Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
W czasie pandemii ludzie doświadczają lęku, który przybiera różne kształty” – piszą biskupi i sprzeciwiają się wspieraniu tych lęków „przez współczesnych proroków pesymizmu, apokaliptycznego końca świata i rzekomej »godziny działania karzącego Boga«”, którzy bezpodstawnie powołują się „na prywatne pseudoobjawienia i sny”.
Błędne jest ukazywanie Boga jako „niemiłosiernego sędziego” lub „obojętnego władcy świata”, głoszenie „magicznej koncepcji sakramentów”, która nie rozróżnia „porządku natury i łaski, wymiaru duchowego i materialnego”, co prowadzi „do lekceważenia zasad bezpieczeństwa podczas liturgii”.
Misją Kościoła, podkreśla Komisja, „jest głoszenie Chrystusa jako źródła nadziei, pociechy i umocnienia”, a sam Kościół ma być „sakramentem nadziei” oraz „domem i szkołą komunii”.
Taki głos polskiego Episkopatu stawał się coraz bardziej potrzebny. Dobrze, że się go wreszcie doczekaliśmy. Nawet jeśli z komunikacyjnej perspektywy dokument jest zbyt długi i zawiły, to stanowi dobry punkt odniesienia pracy duszpasterskiej i debaty publicznej. W każdym razie propagatorom lękowej teologii zarazy trudniej będzie się teraz powoływać na nauczanie Kościoła. ©℗