Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zaangażowana w pierwszą Solidarność, po weryfikacji, jakiej poddano dziennikarzy na początku stanu wojennego, została usunięta z anteny. Odmówiono jej też paszportu. Miejsce skeczów radiowych zajęły felietony pisane dla „Tygodnika Powszechnego”, publikowane przez następne dekady. Miejsce nowych podróży – przeglądanie opasłych brulionów z notatkami z dawnych wypraw.
„Przyszło mi więc do głowy – pisała Szumańska – aby z moich podróży wykroić wszystko to, co Francuzi określają mianem bizarre (a jest w tym nieprzetłumaczalnym słowie i groza, i dziwaczność, i okrucieństwo, i groteska), aby pozbierać te wszystkie mgnienia, kiedy świat ukazywał mi swoją niezborność, pogmatwanie, horror, drwinę, obcość, koślawość”. Summa podróży sporządzona pod kątem absurdu miała być paradoksalną terapią, wyegzorcyzmowaniem świata bliskiego, który też stał się nagle obcy i absurdalny. W ten sposób powstały „Bizary”, ukończone w listopadzie 1983 r., wydane nakładem Znaku cztery lata później.
„Bizary” to podróż w pamięci nieprzestrzegająca porządku chronologicznego ani geograficznego – z Afryki Północnej przenosimy się nagle do Malezji czy Japonii, z Konga do Wenezueli, z portu w Adenie u schyłku epoki kolonialnej do Arizony. Wędrujemy wśród obrazów i scen utrwalanych kiedyś na gorąco, a teraz układających się w nowy wzór, wedle kluczy rządzących kolejnymi rozdziałami. Władza, religia, kuchnia, języki, choroby ciała i duszy, płatna miłość, dziwne miasta i smutne zwierzęta – świat pięciu kontynentów oglądany z perspektywy tego, co w nim okrutne, a równocześnie godne współczucia. Ten świat powraca i nie daje o sobie zapomnieć. „Wiem teraz – pisze autorka na ostatniej stronie – że nie wystarczy zaryglować drzwi, wsadzić głowę pod kołdrę i powiedzieć sobie – nic mnie to wszystko nie obchodzi. Każdy moment małego, własnego spokoju ulega zniszczeniu poprzez absurd, szaleństwo i cierpienie, rozgrywające się równocześnie we wszystkich zakątkach ziemi”.
Wznowienie „Bizarów” wzbogacone zostało fotografiami i opatrzone posłowiem Anny Matei, która w 2002 r. opublikowała w „TP” reportaż biograficzny o Ewie Szumańskiej, a pięć lat później obszerną z nią rozmowę, wyróżnioną nagrodą Grand Press. Zacytujmy na koniec z posłowia zdanie, które o Ewie Szumańskiej wypowiedział inny pisarz i podróżnik, jej przyjaciel Jan Józef Szczepański: „Jej namiętny temperament, jej nienasycona ciekawość świata sprawiały, że wszystkim następującym po sobie pasjom poświęcała się bez reszty, widząc w nich jedyny sens życia”. Te emocje czuje się w „Bizarach”. ©℗
Ewa Szumańska, „Bizary” Wydawnictwo Warstwy, Wrocław 2014, ss. 282 + ilustracje