Reklama

Ładowanie...

Stara Rosja nad jeziorem

15.11.2011
Czyta się kilka minut
Polscy staroobrzędowcy powoli odchodzą do nieba. Najpewniej do tego nad Wojnowem, Wodziłkami i Gabowymi Grądami, które - wystarczy przecież tylko spojrzeć - na pewno pochodzi ze starej Rosji.
Cmentarz staroobrzędowców na terenie dawnego żeńskiego klasztoru. Wojnowo k. Rucianego-Nidy, maj 2011 / fot. Francois Struzik
N

Najpierw właśnie niebo, prawdziwie bez kresu. Spogląda się nań niczym przez obiektyw szerokokątny - jest potężne, jego kolor skupia wszystkie odcienie granatu. Widoczne z lotu ptaka okolice Rucianego-Nidy to brudnozielone łąki, ciemne lasy i szmaragdowe kleksy tysięcy jezior. Ale oglądane z dołu samoloty lecą już nad światem o przestrzeni bez końca i nieskończonej głębi. Latem wypełnionej bezdennym błękitem nieba. Wiosną naburmuszonej zwałami potężnych chmur znad Niziny Wschodnioeuropejskiej, które po przybyciu nad małe jezioro Duś pod Wojnowem trochę jakby zwalniają.

Kim byli staroobrzędowcy

Grupa religijna staroobrzędowców (nazywanych też starowiercami, raskolnikami lub filiponami) oddzieliła się od głównego nurtu rosyjskiego prawosławia w drugiej połowie XVII wieku w wyniku sprzeciwu wobec reform zarządzonych w Cerkwi przez...

15663

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny + karnet filmowy
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp roczny + karnet filmowy
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum + prezent: Karnet na 10 filmów Krakowskiego Festiwalu Filmowego VOD

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]