Reklama

Ładowanie...

Sojusz ludzi życzliwych

04.05.2003
Czyta się kilka minut
To, co wyprawia ostatnio Stary Teatr, może przyprawić o palpitację serca. Już się wydawało, że ustabilizowano repertuar i poziom przedstawień - i oto nagle pojawia się spektakl, który poddaje w wątpliwość wykonaną dotychczas robotę.
J

Już sobie człowiek hipotezę zbudował, niby wie, co Mikołaj Grabowski chce w Starym zrobić, a tu nagle cała teoria w łeb bierze. Zamiast niej wykluwają się straszliwe podejrzenia, że nawet jeśli pomysły programowe są, to i tak nie ma reżyserów do ich realizacji.

Niedźwiedzia przysługa

Kiedy dramat współczesny klasycznieje? Kiedy nie da się go już wystawić po literkach, wprost, z wiarą w automatyczną siłę autorskiego projektu wpisanego w tekst. Tedy trzeba w nim mozolnie kopać, grzebać, przestawiać, bo a nuż uda się znaleźć w nim nowy teatralny język. Najwyższa pora zrobić to z dziełami Sławomira Mrożka, bo recepcja jego dramaturgii znajduje się - co tu dużo mówić - w stanie agonalnym.

Obawiałem się niedawno, że ten sezon będzie bodaj pierwszym od czasu premiery „Indyka”, kiedy na polskich scenach nie wystawiono ani jednej sztuki Mrożka. W...

10190

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]