Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Kiedyś podczas ogłoszeń parafialnych usłyszałem, jak zdenerwowany proboszcz mówił o ludziach, którzy wysypali nielegalnie śmieci przy wejściu na lokalny cmentarz, że powinni się oni obawiać kary, ponieważ „Bóg jest miłosierny, ale na sprawiedliwość też przyjdzie czas”. Nie pierwszy raz zetknąłem się z takim sposobem myślenia. Niestety bardzo często zdarza się, że jeśli ktoś mówi o miłosierdziu, to zaraz znajdzie się jakiś „groźny sędzia”, który przypomina o Bożej sprawiedliwości. Taki sposób argumentacji może mieć fatalne skutki. Włącznie ze stworzeniem w głowach ludzi wypaczonego obrazu Boga.
Bóg jest sędzią, który nie obraża się za nasze zło i grzechy, tylko zsyła na świat swojego Syna. A ten – przybijany do krzyża – mówi na chwilę przed śmiercią: „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Tak, to prawda, że Bóg jest sprawiedliwy. Ale Jego sprawiedliwość wyraża się w nieskończonym miłosierdziu. ©