Słowa uczą, czyny przyciągają

Ludu słowacki (...) zachęcam cię, abyś nigdy nie wstydził się Ewangelii, zachował ją w swym sercu jak najcenniejszy skarb, z którego czerpie się światło i siłę do codziennego pielgrzymowania przez życie - mówił Jan Paweł II w Bratysławie. Była to jego trzecia wizyta na Słowacji - i chyba jedna z najtrudniejszych podróży ze względu na wiek i stan zdrowia.

21.09.2003

Czyta się kilka minut

Jan Paweł II w Bratysławie, 14 września 2003 /
Jan Paweł II w Bratysławie, 14 września 2003 /

Między 11 a 14 września Papież odwiedził Trnawę, Bańską Bystrzycę, Badin, Rożniawę i Bratysławę. Podczas niedzielnej Mszy w słowackiej stolicy beatyfikował biskupa Vasila Hopkę i siostrę Zdenkę Schelingową.

Bez entuzjazmu

Pielgrzymka na Słowację mogła stać się jedną z najtrudniejszych w historii tego pontyfikatu nie tylko ze względu na zdrowie Papieża. Od kilku miesięcy toczy się burzliwa dyskusja na temat miejsca Kościoła w słowackim życiu publicznym. Spór rozgorzał wokół okołokonkordatowej umowy ze Stolicą Apostolską, regulującej sprawy szkolnictwa katolickiego, oraz wokół liberalizacji ustawy aborcyjnej (zob. artykuł Marka Zająca w poprzednim numerze “TP"). Do tego doszły, tuż przed samą pielgrzymką, dyskusje nad jej kosztami. Media wskazywały na trudną sytuację gospodarczą, rosnące bezrobocie (19 proc.), niedofinansowanie szkolnictwa i służby zdrowia.

Jeszcze na kilka godzin przed przybyciem Papieża w Bratysławie nie wyczuwało się tak dobrze nam znanej atmosfery przedpielgrzymkowej. Papieskie i słowackie flagi na domach i kościołach pojawiły się tuż przed przejazdem Ojca Świętego, i to nie wszędzie. - To nie jest Polska. Zresztą pamiętam, że przed pierwszą pielgrzymką Papieża do Polski w Warszawie też nie czuło się tej atmosfery - mówi o. Maciej Zięba, przełożony polskiej prowincji dominikanów.

Na ulicach Bratysławy nie było takich tłumów, jak w czasie pielgrzymki w 1995 r., ale grupy, które witały przejeżdżający papamobile, pozdrawiały Papieża z autentycznym entuzjazmem. Jedna z grup zaśpiewała mu znaną ze słowackich kościołów pieśń: “Chroń, Boże, Ojca Świętego, Namiestnika Chrystusowego". Śpiewano ją później podczas każdego ze spotkań z Janem Pawłem II.

Europa i wartości

W pierwszym przemówieniu Papież zaapelował do Słowaków, by ich kraj, który wkrótce zostanie członkiem Unii Europejskiej, wniósł w budowę nowej Europy wartości chrześcijańskie. “Nie zadowalajcie się tylko poszukiwaniem korzyści gospodarczych. Wielkie bogactwo może w rzeczywistości wywołać także wielką biedę" - powiedział Jan Paweł II podczas ceremonii powitania na lotnisku w Bratysławie. Media podkreślały, że Papież wyglądał na bardzo zmęczonego - opuścił samolot z półgodzinnym opóźnieniem, a część wystąpienia odczytał za niego jeden ze słowackich księży (co później stało się tradycją tej pielgrzymki).

Prezydent Rudolf Schuster ucałował papieski pierścień, podziękował za trzecią wizytę na Słowacji (poprzednie odbyły się w 1990 i 1995 r.) i podkreślił wagę podpisanego w 2000 r. konkordatu, który według niego miał również znaczenie ekumeniczne. Szef państwa przypomniał też wysiłki Jana Pawła II na rzecz budowania wspólnej Europy. “Utożsamiamy się z Tobą, Ojcze Święty, w przekonaniu, że wartości etyczne i społeczne winny być fundamentem porządku każdego społeczeństwa - zapewnił Schuster. - Wasza Świątobliwość uważany jest na całym świecie za wielki autorytet moralny, który zachęca polityków do wprowadzania w życie zasad solidarności i zapewniania godnego życia wszystkim ludziom. W tej dziedzinie dzisiejszy świat ma co naprawiać".

Jeszcze tego samego dnia w nuncjaturze apostolskiej, która była papieską rezydencją przez cały czas pielgrzymki, Jan Paweł II spotkał się z premierem Mikulaszem Dzurindą i przewodniczącym parlamentu Pavolem Hruszovskim, który zapewnił Papieża o poparciu Słowacji dla starań o wprowadzenie do Traktatu Konstytucyjnego UE zapisu o wartościach chrześcijańskich. Osobno spotkał się z prezydentem Schusterem, któremu - jak poinformował rzecznik prasowy Stolicy Apostolskiej - podziękował za wstrzymanie kontrowersyjnej ustawy aborcyjnej.

Słowacki Rzym

Wieczorem pierwszego dnia pielgrzymki Jan Paweł II udał się do pobliskiej Trnawy, nazywanej “słowackim Rzymem". Po drodze papamobile zatrzymało się w bratysławskiej dzielnicy Racza, gdzie Papieża entuzjastycznie witało kilka tysięcy wiernych.

Już w Trnawie, w okazałej barokowej katedrze Jan Paweł II życzył zgromadzonym, aby wzorowali się na patronie świątyni, św. Janie Chrzcicielu oraz byli “głosicielami i świadkami miłującej i zbawczej obecności Boga w dzisiejszym świecie". Na koniec powiedział po polsku: “Pragnę podziękować wszystkim, którzy przyjęli mnie tu po raz pierwszy, na waszej pięknej ziemi słowackiej, gdzie przyjęliście mnie tak ładnie. Niech jest za to pochwalony Jezus Chrystus".

W świątyni zgromadziło się 900 osób przybyłych na zaproszenie arcybiskupa Jana Sokola, ordynariusza Bratysławy-Trnawy. Przy wtórze pieśni Jan Paweł II długo modlił się przed obrazem Matki Bożej. Jako dar miasta i Uniwersytetu Trnawskiego otrzymał... własną książkę - słowackie tłumaczenie pracy “U podstaw odnowy", napisanej przez Karola Wojtyłę przed 30 laty. Prorektor uczelni, ks. Andrej Filipek SJ powiedział, że książka ta, będąca refleksją nad nauczaniem Soboru Watykańskiego II, powinna odegrać ważną rolę w kraju, w którym - według szacunków ks. Filipka - niemal połowa księży nie czytała dokumentów soborowych w całości. “Gdy Ojciec Święty przekazuje dary Boże, gubią się przeszkody" - powiedział wzruszony jezuita. Następnie do siedzącego w fotelu na kółkach Papieża podjeżdżali niepełnosprawni na wózkach inwalidzkich. Niektórzy powykręcanymi chorobą dłońmi nie byli nawet w stanie uchwycić wyciągniętej do nich ręki Jana Pawła II.

W trosce o rodzinę

“Tylko budując społeczeństwo, które - mimo ofiar i trudności - szanuje ludzkie życie we wszystkich jego przejawach, propaguje rodzinę jako miejsce wzajemnej miłości i wzrastania osoby, szuka dobra wspólnego i jest wrażliwe na potrzeby najsłabszych, można zapewnić przyszłość na trwałych podstawach i pomyślną dla wszystkich" - mówił Papież w Bańskiej Bystrzycy, nawiązując do słowackiej dyskusji na temat liberalizacji ustawy aborcyjnej.

Chrześcijańskiemu wychowaniu młodych pokoleń Jan Paweł II poświęcił niemal całą homilię w drugim dniu wizyty. Słowa “W rodzinach kształtuje się przyszłość narodu" wzbudziły aplauz ponad 100 tys. wiernych, wśród których było 10 tys. Polaków. Tę liczbę wiernych na głównym placu byłego “komunistycznego bastionu" bańskobystrzycki biskup Rudolf Balaż nazwał “małym cudem".

Wskazując na stojącą na rynku figurę NMP biskup przypomniał, że w 1964 roku, gdy przyjechał do miasta Nikita Chruszczow, rzeźba została przeniesiona poza mury miasta i pozostała tam przez 30 lat. “Na jej miejscu musiała stanąć trybuna dla przywódcy ateistycznego reżimu. Gdy Chruszczow wracał do Moskwy, Komitet Centralny odwołał go ze stanowiska sekretarza generalnego"...

“W naszych czasach jest wielu ochrzczonych chrześcijan, którzy nie zżyli się jeszcze ze swoją wiarą w sposób odpowiedzialny i świadomy - powiedział w homilii Jan Paweł II. - Nazywają się chrześcijanami, ale nie odpowiadają w sposób w pełni odpowiedzialny na przyjęte łaski, ciągle jeszcze nie wiedzą, czego chcą i dlaczego tego chcą". Dlatego “trzeba, aby rodzice wychowywali swe dzieci ku słusznej wolności, przygotowując je do tego, aby kiedyś umiały udzielić prawidłowej odpowiedzi na powołanie Boże". Papież podkreślił, że “każdy z nas jest wezwany, aby za wzorem Maryi przyjąć Boga do swego życia i wraz z Nim wędrować przez ten świat, głosząc Jego Ewangelię i dając świadectwo Jego miłości".

Po błogosławieństwie Papież, zwracając się m.in. do kard. Franciszka Macharskiego, powiedział po polsku: “Wiara, nadzieja i miłość, która nas tutaj zgromadziła, niech zawsze jednoczy nasze narody dla wspólnego dobra". Msza w Bańskiej Bystrzycy otworzyła także pierwszy po II wojnie światowej synod diecezjalny na Słowacji.

Orędzie do biskupów

Z Bańskiej Bystrzycy Jan Paweł II udał się do Wyższego Seminarium Duchownego w Badinie, gdzie zjadł obiad z członkami słowackiego Episkopatu. W odczytanym orędziu zachęcił ich do troski o formację przyszłych księży oraz wezwał do dialogu Kościoła z kulturą (“wiara i rozum mogą okazywać sobie wzajemną pomoc") i współpracy biskupów ze świeckimi. Przypomniał hierarchom, by “broniąc jedności i nierozerwalności małżeństwa" otaczali opieką rodziny i młodzież. Zaapelował o troskę o słabych i ubogich, “w których Chrystus chce być rozpoznany", oraz o bezrobotnych - i o zachęcanie wszystkich sił społecznych, “aby uczyniły wszystko, co w ich mocy, w celu tworzenia nowych miejsc pracy". Właściwie rozumiana władza biskupia - mówił - jest “wspaniałą i nieustanną służbą, która wymaga miłości pragnącej dawać także życie za swych braci i siostry".

Po krótkim odpoczynku Jan Paweł II spotkał się z przedstawicielami Kościołów chrześcijańskich i reprezentantem wspólnot żydowskich (to punkt, którego nie było w oficjalnym programie pielgrzymki). Przybyli m.in.: bp Igor Miszina z Kościoła luterańskiego i bp Ján Holovicz z Kościoła prawosławnego, a także Tomasz Lang, wiceprzewodniczący Związku Gmin Żydowskich. Papież pożegnał uczestników polskim: “Bóg zapłać za spotkanie" i udał się do seminaryjnej kaplicy. Tam poświęcił sutanny seminarzystów, a także mozaikę autorstwa o. Marko Rupnika SJ, tego samego, który dekorował kaplicę Redemptoris Mater w Watykanie.

Ku pojednaniu z Węgrami

Po Mszy w Rożniawie, trzeciego dnia pielgrzymki, miejscowi Węgrzy spodziewali się przełomu w stosunkach ze Słowakami. Wielu trzymało w dłoniach transparenty i chorągiewki z sercem, w które wpisano flagi obu państw i obecny w ich herbach symbol gór. Nad sercem umieszczono krzyż papieski z literą M, a pod nim napis: “Pater noster ud unum sint" (Ojcze nasz, aby byli jedno). W diecezji rożniawskiej mieszka 50 tys. Węgrów. Słowacko-węgierskie animozje mają wielusetletnie korzenie (Słowacja od XI w. była częścią Korony św. Stefana, a później monarchii austro-wegierskiej).

W czasie lotu do Koszyc, gdzie lądował samolot z Bratysławy, Papież oglądał bliskie jego sercu Tatry. W tym czasie w Rożniawie czekało już 170 tys. wiernych, w tym blisko 20 tys. Polaków. Wbrew zapowiedziom Msza w naturalnym amfiteatrze sprawowana była po słowacku, a nie po łacinie. W języku węgierskim odczytano pierwsze czytanie i dwa wezwania modlitwy wiernych, co wywołało gromkie owacje.

Jan Paweł II zwrócił się do wiernych przypominając stare przysłowie: “Słowa uczą, czyny przyciągają". “Również wy możecie w wielkim stopniu przyczynić się do ewangelizacji współczesnego świata oraz powstania bardziej sprawiedliwego i braterskiego społeczeństwa właśnie swym chrześcijańskim sposobem życia" - powiedział. W procesji z darami do papieskiego ołtarza szli Słowacy, Węgrzy i Polacy. Dwie bliźniaczki syjamskie Andrejka i Lucka Tóth, które udało się rozdzielić, przyniosły Papieżowi swoje lalki na znak życia jako najcenniejszej wartości.

Nie wstydźcie się Ewangelii

“Ludu słowacki, niech Bóg Wszechmogący Ci błogosławi i zachowa w swej miłości! Zachęcam cię, abyś nigdy nie wstydził się Ewangelii, zachował ją w swym sercu jak najcenniejszy skarb, z którego czerpie się światło i siłę do codziennego pielgrzymowania przez życie" - takie przesłanie pozostawił Słowakom Jan Paweł II w homilii podczas Mszy św. w Bratysławie, odprawionej na blokowisku Petrżalka w ostatnim dniu wizyty. W liturgii uczestniczyło ok. 200 tys. osób, w tym 20 tys. z Polski.

Udającego się na Mszę św. Papieża przy pięknej słonecznej pogodzie na ulicach stolicy witały tłumy. Papieski ołtarz w czerwono-niebiesko-białych barwach narodowych ustawiono obok nowo budowanego kościoła Świętej Rodziny, którego kamień węgielny Jan Paweł II poświęcił w 1990 r., podczas pierwszej wizyty w tym kraju. W liturgii uczestniczyło 60 kardynałów i biskupów ze Słowacji i z zagranicy. Oprócz członków świty papieskiej byli m.in. kardynałowie: Miloslav Vlk z Pragi, Lubomyr Huzar ze Lwowa, Christoph Schönborn z Wiednia oraz Józef Glemp i Franciszek Macharski.

Podczas Mszy Jan Paweł II wyniósł na ołtarze dwoje męczenników czasów komunistycznych: greckokatolickiego biskupa Vasila Hopkę i siostrę Zdenkę Schelingovą. O siostrze Zdence pisze na stronie sąsiedniej Bartek Dobroch; bp Hopko był od 1947 r. greckokatolickim biskupem pomocniczym eparchii preszowskiej. Po przewrocie komunistycznym 25 lutego 1948 r. został internowany razem ze swoim ordynariuszem. 28 kwietnia 1950 r. zainscenizowano tzw. Wielki Sobór, likwidujący Kościół greckokatolicki w Czechosłowacji. Wobec biskupa Hopki zastosowano areszt domowy, później umieszczono go w klasztorze Baczi koło Szamorína, a następnie w franciszkańskim klasztorze w Hlohowcu. Po ponad roku ciężkich przesłuchań w październiku 1951 r. skazano go na 15 lat więzienia. Poważnie chory, w maju 1964 r. został warunkowo zwolniony. Zmarł 23 lipca 1976 r. w Preszowie. Przeprowadzone podczas ekshumacji zwłok specjalistyczne badania wykazały obecność w organizmie biskupa arszeniku, który musiał mu być przez dłuższy czas podawany.

W homilii po beatyfikacji obojga męczenników Ojciec Święty podkreślił znaczenie krzyża, tego “uprzywilejowanego miejsca, na którym ukazała się nam miłość Boża". “Na krzyżu spotyka się ludzka nędza i miłosierdzie Boga, a adoracja tego nieskończonego miłosierdzia jest jedyną drogą człowieka, aby się otworzyć na tajemnicę objawioną przez Krzyż" - powiedział Papież. Za każdym razem, gdy spoglądamy na krzyż, “rozważamy znak nieskończonej miłości Bożej ku ludziom". “O Crux, ave spes unica! - Witaj, Krzyżu, jedyna nadziejo!" - powtórzył kilkakrotnie Jan Paweł II.

Jedną z kilkunastu osób, która przyjęła Komunię św. z rąk Ojca Świętego, była 12-letnia dziewczynka. Jej ojciec, Tibor Uljacki powiedział, że w zeszłym roku podczas audiencji u Papieża w Rzymie prosił go o modlitwę w intencji chorej na białaczkę córki. Po pewnym czasie dziecko wyzdrowiało. “Teraz Papież osobiście chciał ją poznać" - wyznał młody mężczyzna. “Kiedy podzieliłem się tą radosną wiadomością z arcybiskupem Henrykiem Nowackim, nuncjuszem apostolskim na Słowacji, powiedział mi, że z całym przekonaniem możemy mówić o prawdziwym cudzie uzdrowienia" - dodał Uljacki.

Po Mszy Papież odmówił z wiernymi Anioł Pański. “Wraz z nowymi błogosławionymi prośmy Maryję Pannę, aby za Jej wstawiennictwem społeczność chrześcijańska, mieszkająca na Słowacji była bogata w świętość, odważna w czynieniu dobra i silna w dawaniu świadectwa" - powiedział Jan Paweł II i pozdrowił uczestników uroczystości w siedmiu językach.

Po zakończeniu pielgrzymki rozpoczęły się spekulacje, czy nie była ona ostatnią podróżą zagraniczną Jana Pawła II. W odpowiedzi rzecznik Watykanu Joaquin Navarro-Valls oświadczył, że Papież ma już kilka zaproszeń na przyszły rok...

Krzysztof Tomasik jest kierownikiem działu zagranicznego Katolickiej Agencji Informacyjnej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 38/2003