Słoniom odrosną ciosy?

Władze Chin zapowiedziały, że do końca 2017 r. zdelegalizują handel kością słoniową, co może stanowić przełomowy punkt w ratowaniu słoni afrykańskich.

16.01.2017

Czyta się kilka minut

A także zawrócić ten gatunek ze ścieżki ewolucyjnej prowadzącej do pozbycia się ciosów (optymistycznie zakładając, że handel nie przeniesie się w całości na czarny rynek).

Według szacunków w ciągu ostatniej dekady kłusownicy codziennie zabijali około 100 słoni afrykańskich (w sumie w tym czasie ich ofiarą padła jedna trzecia całej populacji), przede wszystkim dla pozyskania kłów, wykorzystywanych m.in. do produkcji biżuterii. Większość surowca trafiała na rynek chiński. W niektórych rejonach w ciągu ostatnich dekad słonie zostały niemal całkowicie wytępione, co miało wręcz ewolucyjne konsekwencje.

Ciosy (w rzeczywistości nie są to wyrośnięte kły, tylko przedłużone siekacze) służą słoniom do wykopywania pożywienia, obrony, a także odgrywają rolę w demonstracjach seksualnych – stanowią więc klasyczny przykład adaptacji. Nie wszystkie osobniki posiadają ciosy – w normalnych warunkach kilka procent samic rodzi się bez nich (podobnie jak większość słoni indyjskich). Ze względu na adaptacyjną wartość ciosów słonie, które je posiadają, statystycznie doczekają się większej liczby potomków od słoni, które nie mają ciosów – czy to dlatego, że łatwiej zdobędą pożywienie i dłużej przeżyją (modus operandi doboru naturalnego), czy dlatego, że przywabią więcej partnerów (tak z kolei działa dobór płciowy). Jednak z chwilą, gdy pojawiają się kłusownicy, którzy biorą na cel wyłącznie słonie posiadające ciosy – inicjując działanie doboru sztucznego – sytuacja zmienia się diametralnie. Słonie pozbawione ciosów przeżywają ataki kłusowników i to takie osobniki statystycznie zostawią więcej potomstwa, które może po nich odziedziczyć brak ciosów.

W efekcie w związku z kłusownictwem w niektórych regionach Afryki odsetek słoni pozbawionych ciosów w ciągu kilku dekad wzrósł z 10 do niemal 40 proc. Zmiany objęły jednak cały gatunek: podczas ostatniego stulecia długość kłów u słoni w całej Afryce zmalała niemal o połowę. Oznacza to, że pod wpływem sztucznego doboru – czyli kłusowników – z puli zniknęły geny odpowiedzialne za najdłuższe ciosy. ©


​(Źródło: „The Times”, „The Independent”)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i kognitywista z Centrum Kopernika Badań Interdyscyplinarnych oraz redaktor działu Nauka „Tygodnika”, zainteresowany dwiema najbardziej niezwykłymi cechami ludzkiej natury: językiem i moralnością (również ich neuronalnym podłożem i ewolucją). Lubi się… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2017