Sąsiedztwo w ogniu

Europa ma ambicje bycia globalnym graczem. Jednak nie osiągnie tego bez wspólnej, solidarnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.

02.10.2015

Czyta się kilka minut

Pokój bowiem wymaga siły, a tej nasz kontynent nie ma. Warto przypomnieć, że korzenie europejskiego projektu są pokojowe, to pokój był pierwotną misją Wspólnot Europejskich. Ale – zdaje się – zapomnieliśmy o tym, skupiając się na administrowaniu dobrobytem. Polska przed ćwierćwieczem – tak jak dziś Ukraina – nie szukała w Europie pieniędzy, ale pokoju i wartości.

Aktualnie jednak europejskie sąsiedztwo stanęło w ogniu, a ostatnie lata to czas postępującej erozji siły w Unii Europejskiej. Destabilizacja na Bliskim Wschodzie, rozkład Syrii i Libii oraz konflikt na Ukrainie przyszły w najgorszym dla nas momencie, gdy Unia była skoncentrowana na swoich wewnętrznych sprawach. Jak więc możemy być globalnym graczem, skoro nie potrafimy zatroszczyć się o najbliższe sąsiedztwo? Nie możemy się odgrodzić od pożogi na Ukrainie i w północnej Afryce. Źródłem tej pożogi jest wojna, a Unia Europejska pozostaje w tej sytuacji reaktywna, jej działania są niewystarczające.

Kryzys migracyjny pochłania naszą uwagę, jest tragedią, ale nie możemy zapominać, że istotniejszy jest kryzys na Ukrainie. Jest zagrożeniem egzystencjalnym. Rosja podważyła zasady powojennego porządku, wystąpiła przeciwko nienaruszalności granic suwerennego państwa, a w Europie nadal brak chęci rozmowy i uznania powagi sytuacji za naszymi wschodnimi granicami. Występuje za to asymetria w postrzeganiu zagrożeń i niedocenienie zagrożenia ze strony Rosji. Niektórzy chcą nawet zapraszać ją jako partnera do rozmów o rozwiązaniu problemu, który sama stworzyła. To przypomina zapraszanie lisa do kurnika!

Zamiast snucia wizji bycia globalnym graczem musimy uporządkować nasze sąsiedztwo. Musimy prowadzić suwerenną politykę, by nie dać się w sprawach związanych z bezpieczeństwem, także energetycznym, szantażować Rosji. To właśnie solidarność energetyczna jest pierwszym testem dla Europy, gdyż stanowi przejaw solidarności geopolitycznej. Ta jednak jest zagrożona przez budowę gazociągu Nord Stream II, będącą dowodem nielojalności europejskiego biznesu. W zakresie bezpieczeństwa militarnego zaś Europa pozostaje pasażerem na gapę, który, nie będąc w stanie samodzielnie się obronić, żeruje na wojskowym potencjale USA. Dlatego potrzeba inwestycji w bezpieczeństwo. Nadal brak wspólnej armii, Europa Wschodnia jest odsłonięta, gdyż brak zgody na relokację baz NATO, brak także planów ewentualnościowych na wypadek agresji. Tymczasem Rosja wysyła wojska do Syrii, przez Kanał Sueski zmierza tam flota chińska. Jakby tego było mało, Ameryka Obamy ucieka na Pacyfik, a państwa BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny oraz Republika Południowej Afryki) kontestują porządek międzynarodowy z ONZ na czele. Na świecie zapanowała zdezorganizowana wielobiegunowość.

Co należy robić? Europa, mimo że słaba, podzielona i nieporadna, wymaga poparcia, a nie dystansowania się od idei integracji. Potrzebujemy strategii długofalowego działania. Koniec z niedocenianiem i niedoinwestowaniem polityki zagranicznej, koniec z jej krótkowzrocznością. Musimy także wypracować doktrynę na kształt odstraszania i powstrzymywania (deterrence i containment), bowiem fałszywy pacyfizm stanowi zagrożenie. Koniecznym warunkiem powodzenia jest jednak solidarność, a ta nie może być selektywna. Europa nie może sobie pozwolić na wybiórczą solidarność, według której przyjmuje uchodźców z Syrii, ale z Ukrainy już nie; według której bezpieczeństwo jest ważne, ale finansowanie obrony nie; zgodnie z którą bezpieczeństwo energetyczne zasługuje na uwagę, ale nie ma zgody na wspólne zakupy gazu. ©


JACEK SARYUSZ-WOLSKI jest posłem do PE, wiceprzewodniczącym Europejskiej Partii Ludowej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 41/2015

Artykuł pochodzi z dodatku „Europa wezwana na lekcję etyki