Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Na tle rządu samorządy jawią się jako efektywni dostarczyciele dóbr i usług decydujących o poziomie życia i zadowoleniu z miejsca zamieszkania, pełnią także ważną rolę w dbaniu o rozwój społeczno-gospodarczy: mają duży wpływ na warunki działalności gospodarczej czy lokalizację inwestycji.
Niewątpliwy sukces samorządu terytorialnego ma jednak swoje cienie, jak choćby:
– deficyt demokracji objawiający się niskim zaangażowaniem społecznym w jego prace oraz niską kulturą współpracy i partnerstwa władz oraz administracji samorządowej w prowadzeniu przedsięwzięć z innymi partnerami,
– duże koszty funkcjonowania w stosunku do zadań,
– niski poziom współpracy pomiędzy samorządami terytorialnymi przy realizacji działań o charakterze wykraczającym poza ich granice administracyjne,
– nepotyzm,
– klientelizm, szczególnie widoczny w relacjach: duże samorządy–rząd oraz małe samorządy–samorząd wojewódzki dzielący środki UE,
– uzależnienie od środków UE w zakresie realizacji inwestycji prorozwojowych,
– niska jakość myślenia długofalowego oraz horyzont działań zamykający się w okresie kadencji, co skutkuje inwestycjami o charakterze socjalnym, generującymi koszty obciążające mieszkańców.
Pytanie więc brzmi: co będzie kreowało wartość samorządu terytorialnego dla mieszkańców, kiedy środki UE po 2020 r. będą płynąć dużo mniejszym strumieniem i nie będą już finansować nowych aquaparków i lotnisk?
Bez wątpienia Polska potrzebuje zmian odnawiających funkcjonowanie samorządu. Ukształtowany w ostatnich latach model samorządu jako dostarczyciela usług i dóbr za środki unijne, przy jednoczesnych deficytach demokracji i kulturze instytucjonalnej, staje się przeszkodą dla pełniejszego wykorzystania w procesach rozwojowych potencjału społecznego i gospodarczego. Rozwój obszarów biedniejszych nie powinien odbywać się poprzez dostarczanie środków unijnych na zaspokojenie potrzeb definiowanych przez źle przygotowanych do tego samorządowców, ale poprzez wielowymiarowy proces, w którym samorząd terytorialny, będący wspólnotą mieszkańców, wykorzystuje swój potencjał, traktując środki zewnętrzne jako katalizator zmian. ©