Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dlatego ze wszystkich państw włączanych do idei Międzymorza najbardziej atrakcyjne dla Rumunii są Polska i kraje Grupy Wyszehradzkiej. Polska i Rumunia rozwijają swe relacje w formule strategicznego partnerstwa, formalnie zawartej w 2009 r. Niedawno minister Waszczykowski odwiedził Bukareszt, podpisano drugi plan działań w ramach umowy o partnerstwie. Treść planu nie jest jawna, ale rumuńscy dyplomaci przyznają, że w 80 proc. jest on poświęcony obronności – oba kraje mają podobną, jeśli nie identyczną percepcję zagrożeń.
Ale choć Polska i Rumunia mają podobną percepcję swej roli w Europie Środkowej, ich gotowość do konkretnych działań jest różna. Rumunia jest dość introwertycznym aktorem, opiera się głównie na sojuszu z USA, a 90 proc. swej aktywności na obszarze posowieckim kieruje na Mołdawię. Jest nieobecna na Bałkanach, ma trudne relacje z Węgrami. W kwestii ukraińskiej Polska i Rumunia mogą wspólnie dużo zmienić, w ramach NATO i UE, nadając realne znaczenie koncepcji Międzymorza. Mówimy o trzech krajach, których liczba ludności to 100 mln, a łączne terytorium jest równe jedne czwartej powierzchni Unii. Ale kluczowe jest, jak pogodzić interesy krajów o takiej wielkości i potencjale bez akcentowania przesadnego poczucia ambicji i egocentryzmu jednego z nich. ©
OCTAVIAN MILEWSKI jest politologiem, pracuje w Romania Energy Center i PAN.