Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
I oto rzeczywistość nam się rozszczepia, społeczeństwo rozszczepione na dwie grupy nieludzkich odszczepieńców wzajemnie nienawistnych, Polską sczepionych. Tak jest, jak się Państwu zdaje – w temacie szczepień. Dynamika wyszczepienia maleje, Polacy już nie pałają taką żądżą zawistnego wyszczepiania, jak w starych, dobrych czasach Jandagate. Kolejne fale wirusologów zapowiadają kolejne fale liter greckiego alfabetu – teraz jesteśmy przy Delcie, bodajże, ale gracko dojedziemy do Omegi i co dalej? Ciężko zrozumieć rzeczywistość – znaczy, tę prawdziwą, oczywiście.
Obydwa szczepy mają swoje totemy i imponderabilia, swoich lekarzy, a przede wszystkim swój internet. Jak jest „w realu”, okazuje się w szpitalu oraz ewentualnie na cmentarzu, ale i to jest względne, gdyż antyszczepionkowcy szczodrze dysponują swoimi cmentarzami, gdzie składane są ofiary szczepionek. Problem niby uniwersalny, ale żyjemy w Polsce, a w Polsce jest Polska. Tutaj mamy do czynienia z pandemią po polsku, od zarania epidemii polskie władze wykorzystywały pandemię do uczynienia Polski bardziej polską – w swoim nader specyficznym wydaniu, oczywiście. Może tego trochę nie pamiętamy w ramach mgiełki postcovidowej, ale w naszym kraju dzięki Prawym i Sprawiedliwym Włodarzom występuje problem nie tyle pandemiczny, co politycznopandemiczny. Łapią, co się nawinie, i nawalają wrogów Swego Wyobrażenia Ojczyzny. Wiem, oczywista oczywistość, ale przypominam na przyszłość, jako że jeszcze nie przeszedłem covida, zapisuję, żeby pamiętać, jak przejdę.
Wszyscy znamy mapy „wyszczepienia” ludności naszego kraju, wiemy, z czym się pokrywają. Prezydent obecnie akurat wypoczywa, ale może jak już zejdzie ze skutera wodnego, to pojeździ po elektoracie, przekona swój szczep dudowy? Marzenie ściętej głowy. Niemal trzysta lat temu francuski encyklopedysta zastanawiał się, co wcześniej zniszczy Polskę: „Brzemię niewolnictwa czy nadmiar wolności”. I to jest bardzo dobre pytanie. ©