Reklama

Ładowanie...

Rozczarowanie

06.04.2003
Czyta się kilka minut
P

Przepraszam Czytelników za wyjątkowo ponury temat, teraz właśnie, gdy tak trudno o jakiekolwiek jaśniejsze miejsce na świecie czy o pogodniejszą wiadomość. Ale jest i tak, że nawet jednoosobowy i mało słyszalny protest jawi się jako obowiązek, od którego nie wolno się uchylić. I chcę tak właśnie zrobić.

Rzecz na razie jest na szczęście teoretyczna. Dotyczy pewnej ulotnej ankiety w tygodniku „Wprost”, a genezą tejże jest pogląd od pewnego czasu głoszony przez profesora prawa z uniwersytetu harwardzkiego. Pogląd ten brzmi: jeśli tortury w śledztwie pozwolą uniknąć zła, które ma się stać (na przykład przez wykrycie zamachu przed jego spełnieniem), winny być prawnie dozwolone. Pogląd wywołał już burzę w Stanach, ma swoich zwolenników i przeciwników, a tygodnik „Wprost” także zapytuje o zdanie paru poważnych ludzi. Oni zaś - odpowiadają różnie. Także pozytywnie.

Nie...

3224

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]