Rosja wysyła kiboli na wojnę z Ukrainą

Rosyjski fan nie tylko kibicuje, ale rwie się na front. Na wojnę w Ukrainie pojedzie ochotniczy batalion „Moskwa”, złożony z kibiców największych piłkarskich drużyn. Rosja nie pierwszy raz wykorzystuje to środowisko: od dwudziestu lat jest ono infiltrowane i zarządzane przez służby specjalne.
w cyklu ROSYJSKA RULETKA

16.02.2023

Czyta się kilka minut

Uliczne walki między rosyjskimi i angielskimi kibicami podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Lille, 2016 r. / fot. PA Wire/Press Association Images/EAST NEWS /
Uliczne walki między rosyjskimi i angielskimi kibicami podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Lille, 2016 r. / fot. PA Wire/Press Association Images/EAST NEWS /

Jednostki zaplecza w „strefie specjalnej operacji wojskowej” (jak uparcie nazywają wojnę z Ukrainą rosyjskie władze i rosyjskie media) zostały ostatnio uzupełnione o batalion ochotniczy „Moskwa” składający się wyłącznie ze sportowców i kibiców najpopularniejszych rosyjskich klubów i drużyn piłkarskich – CSKA Moskwa, Spartak (najliczniejsza grupa), Dynamo, Fakieł Woroneż, Awangard Kursk, Krylja Sowietow Samara i innych. Jak poinformowała „Komsomolskaja Prawda”, ochotnicy podpisali kontrakty z ministerstwem obrony. Przez kilka tygodni odbywali szkolenia pod stolicą, gdzie stale bazują elitarne jednostki wojsk powietrznodesantowych. Jak zapewnia korespondent gazety, chłopaki zostały wyćwiczone jak należy przez najlepszych instruktorów, którzy na co dzień szkolą komandosów. Dowództwo się cieszy z naboru – ochotnicy są sprawni fizycznie, wysportowani, nadają się. Zwłaszcza zawodnicy trenujący zapasy, boks i MMA. Materiał poglądowy z ćwiczeń można obejrzeć na stronie TV Zvezda. Kibice z ochotniczego batalionu zaklinają się, że na czas walki zapominają o animozjach pomiędzy poszczególnymi klubami. „Teraz najważniejszym zadaniem jest obrona interesów Rosji” – mówią. 


NA ZLECENIE PUTINA: PRAWDZIWA HISTORIA GRUPY WAGNERA

ANNA ŁABUSZEWSKA: Wbrew pozorom ponieśli już wiele porażek. Ale gdyby nie Grupa Wagnera, wojna w Ukrainie przebiegałaby inaczej. Oto opowieść o najsłynniejszych najemnikach naszych czasów.


„Moskwa” nie jest pierwszą formacją militarną złożoną ze sportowców i kibiców. Na front został już wysłany batalion „Espanola” pod dowództwem kibica CSKA, Stanisława Orłowa, pseudonim „Hiszpan”, który zdobył pierwsze bojowe szlify już w 2014 roku w czasie „rosyjskiej wiosny” w Donbasie, a podczas obecnej wojny walczył w szturmie Mariupola. „Hiszpan” nie był jedynym kibicem, który walczył w Donbasie po stronie separatystów, werbunek ze środowiska sportowców i kibiców był jedną z metod pozyskiwania chętnych do walki na wschodzie Ukrainy. Dzisiaj w różnych rosyjskich jednostkach, w tym w Grupie Wagnera, walczy łącznie około siedmiuset kibiców. 

Pierwsze kroki w szaleństwo

Rosyjscy kibice dali się poznać już wcześniej – podczas mistrzostw Europy w 2016 roku w Marsylii. Skoordynowany atak na angielskich kibiców poprowadził wtedy Aleksandr Szprygin ps. „Komancz”, przewodniczący Stowarzyszenia Kibiców, związany z nacjonalistami i partią LDPR. Szprygin przywiózł do Francji dużą grupę kibiców specjalnie wynajętym charterem, co mogło wskazywać na zaplanowaną akcję, mającą odgórną „kryszę” (nieformalny patronat; w tym wypadku być może specnazu, którego funkcjonariusze wcielili się w kibiców). Jak pisał politolog Andriej Ostalski: „Rosyjscy siłacze wiedzieli, dokąd mają iść, wiedzieli, co mają robić (…) mieli noże, pałki, łomy, a na sobie odzież chroniącą przed skutkami uderzeń. Twarze Rosjan, które widzieliśmy w reportażach telewizyjnych, to była nienawiść w czystej postaci, złośliwie wyszczerzone zęby, samozachwyt, poczucie wyższości i bezkarności. Powstaje wrażenie, że ci ludzie nie przyjechali do Francji kibicować swojej drużynie, a po prostu napluć na piłkę, przyjechali się bić, a właściwie – dołożyć innym”. „Każdy, kto obraża Rosję, niech pamięta, że w każdej chwili możemy mu przysłać rakietę Topol. Albo przynajmniej przyładować piąchą w machę” – to jeden z licznych komentarzy, jakim opatrywano tamte wydarzenia w rosyjskich mediach społecznościowych. 


ROSYJSKA RULETKA: CZYTAJ WIĘCEJ TEKSTÓW ANNY ŁABUSZEWSKIEJ >>>


Od co najmniej dwudziestu lat środowisko kibicowskie jest infiltrowane, kontrolowane, a może i zarządzane przez służby specjalne. Niektórzy znani uczestnicy stowarzyszeń kibiców dystansowali się od propozycji współpracy, ale niektórzy chętnie na nią przystali. Wśród nich Wasilij Stiepanow znany jako Wasia Killer, który pod szyldem firmy Gladiatorzy był m.in. głównym ochroniarzem prokremlowskiej młodzieżówki Nasi i zapewne nie z własnej inicjatywy urządzał naloty na siedziby nacbołów (Partii Narodowo-Bolszewickiej). O powiązaniach środowiska kibicowskiego z administracją prezydenta pisała „Nowa Gazeta”. Kreml wykorzystywał młodych narwanych osiłków do walki z demokratyczną opozycją, antyfaszystami i innymi ugrupowaniami, niebędącymi w podległości wobec władz. W środowisku dojrzewały idee „obrony ruskiego miru”, po raz pierwszy zastosowane w działaniu w 2014 roku na Krymie i we wschodniej Ukrainie, gdzie kibole zasilili oddziały walczące po stronie separatystów. Na tych samych falach nadają i teraz. Środowisko kibicowskie było mocno podzielone w sprawie wojny (niektórzy wyjechali z kraju po ogłoszeniu mobilizacji), ale dziś wydaje się mocno skonsolidowane we wspólnej sprawie. Weteran ruchu kibicowskiego Andriej Małosołow mówi o walczących kolegach: „Kibicami piłki w strefie specjalnej operacji wojskowej kieruje jedno: patriotyzm i wola obrony ojczyzny oraz realnego ruskiego miru. Kibice to nieodłączna część społeczeństwa, której zależy na dobru kraju i która mocno angażuje się we wszystko, co dotyczy losów Rosji. I choć pomiędzy kibicami a państwem, w postaci służb specjalnych, różnie bywało, to teraz wszyscy doskonale rozumieją: jest Ojczyzna, która znajduje się w niebezpieczeństwie”.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
W latach 1992-2019 związana z Ośrodkiem Studiów Wschodnich, specjalizuje się w tematyce rosyjskiej, publicystka, tłumaczka, blogerka („17 mgnień Rosji”). Od 1999 r. stale współpracuje z „Tygodnikiem Powszechnym”. Od początku napaści Rosji na Ukrainę na… więcej