Ładowanie...
Powrót legend. Kogo bierze na sztandary ukraińska armia

Gdy w lutym-marcu 2014 r. zaczyna- ła się agresja Rosji przeciw Ukrainie – przez zabór Krymu i rozpętanie wojny w Donbasie – armia ukraińska była w fatalnym stanie: niesprawne uzbrojenie, korupcja, zinfiltrowanie przez rosyjską agenturę. Także wizualnie i ideowo sprawiała wrażenie pozostałości po armii sowieckiej. Generałowie nosili czapki z wielkimi denkami, spadochroniarze mieli berety „koloru nieba”, a piechota morska „koloru kurtek marynarskich” (tj. czarne) – jak w Związku Sowieckim i Rosji. Nazwy jednostek, tasiemcowo długie, wywodziły się z Armii Czerwonej i odnosiły prawie wyłącznie do sowieckiej tradycji wielkiej wojny ojczyźnianej.
Proces, który odbył się między rokiem 2014 a 2022 – i był elementem szerszych trendów w społeczeństwie: derusyfikacji i dekolonizacji przestrzeni publicznej – nazywany jest dziś „tworzeniem nowej armii”. Nie tylko gdy idzie o broń,...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]