Przyjaciele

Nieodżałowany ks. Janusz Pasierb powiedział kiedyś, że Kościół jest jak arka Noego, w której jest "każdego zwierza po parze". Dlaczego w naszej arce jedni warczą na drugich?

24.11.2009

Czyta się kilka minut

Mam poczucie niespłaconego długu. Zapowiadamy spotkania organizowane przez Kluby "Tygodnika Powszechnego", jak ostatnio w Poznaniu i w Łodzi, a potem (zwykle) o nich nie piszemy. Ale gdzie o tych spotkaniach pisać? Jeśli nasz dział kultury pisze o jakimś wydarzeniu kulturalnym, to nie schodzi poniżej Herberta, Michała P. Markowskiego, Jarockiego czy Festiwalu im. Conrada. Do tych wyżyn spotkaniom organizowanym przez Kluby (może z wyjątkiem koncertu Grzegorza Turnaua w Łodzi) daleko. W dziale religijnym też się nie da, bo trudno je wciskać między słowa papieża, beatyfikacje i kontestujących celibat teologów. Więc napiszę w tym miejscu, choć akurat o Łodzi jest w tym numerze mowa. Poznań był w październiku, Łódź w listopadzie. Nieco przed Poznaniem był Gdańsk. W Gdańsku nie ma Klubu, ale jest dyrektor Filharmonii pan Bumann, który uznał kompetencje "Tygodnika Powszechnego" do pokazania Polski jako kraju nadziei, oraz ci, którzy w tamten wieczór wypełnili salę gdańskiej Filharmonii. Są jeszcze te wszystkie magiczne miejsca, jak Miejska Biblioteka w Olsztynie, zamek w Brodnicy i inne. Oba Kluby współpracują z miejscowymi uniwersytetami, dlatego często spotkania odbywają się w szacownych murach uczelni. To wszystko podnosi na duchu. Podnosi na duchu obecność wielu setek osób, poświęcających kilka godzin na spotkania z "Tygodnikiem". No i rozmowy o ważnych sprawach, które na tych spotkaniach prowadzimy. Kluby, czytelnicy i goście odwiedzający nasze internetowe strony to

raison d’?tre "Tygodnika". Także i to, że rośnie zapotrzebowanie na systematyczne dostarczanie naszego pisma do kolejnych uniwersytetów.

Spotkania z czytelnikami uczą. Łódzkie spotkanie z prof. Markowskim było jak fascynujące seminarium z literatury. Zawsze, z natury rzeczy, w tych rozmowach pojawiają się też sprawy religii i Kościoła. Czasem zaskakują, jak - w Łodzi - rozmowa o spowiedzi. No i różne niepokoje... Wśród nich niepokój z powodu podziałów (tak!) w Kościele w Polsce. I żal, że głosząc ekumenizm, z takim trudem we własnej wspólnocie znosimy inność. Tak jakby to wszystko, co katolików łączy, było mniej ważne od tego, co ich dzieli. Nieodżałowany ks. Janusz Pasierb powiedział kiedyś, że Kościół jest jak arka Noego, w której jest "każdego zwierza po parze". Dlaczego w naszej arce jedni warczą na drugich? Dlaczego każdy sądzi, że jego sposób myślenia, jego język, jego punkt widzenia jest jedynie słuszny? Innego chce się z arki wyrzucić albo zmusić do milczenia. Te pytania zawsze powracają. Bo często trudno uwierzyć, że "katolicki" znaczy "powszechny", a więc taki, co łączy, a nie dzieli, buduje mosty, a nie pogłębia przepaście; lub przynajmniej cudzą inność życzliwie stara się zrozumieć i znosić. To są najtrudniejsze pytania podczas tych spotkań.

No i pytania o materialną kondycję "Tygodnika", pełne oczekiwania na informację, że wszystko już jest w porządku. Stale wzrastająca liczba prenumeratorów budzi nadzieję na przywrócenie stabilności. Niestety, wciąż jeszcze jej nie osiągnęliśmy. Dlatego podjęliśmy trudną decyzję podniesienia (od przyszłego numeru) ceny o złotówkę, aby zrównoważyć niezawiniony przez nas wzrost kosztów produkcji. Cena prenumeraty pozostanie niezmieniona. "Tygodnik" nigdy nie był pomyślany jako sposób na robienie pieniędzy, nigdy też nie dysponował odpowiednimi środkami na stałą reklamę. Liczył (i nigdy się nie zawiódł) na to, że jest traktowany jako dobro wspólne redakcji, autorów i czytelników. Wierzę, że tak jest nadal. Dlatego z zaufaniem do Was podjęliśmy tę decyzję.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2009