Pomnik bohatera

Spektakl Ryszarda Bugajskiego to fabularyzowany dokument przedstawiający ostatnie lata życia Witolda Pileckiego.

15.05.2006

Czyta się kilka minut

Marek Proboszcz (Rotmistrz Pilecki) /
Marek Proboszcz (Rotmistrz Pilecki) /

Pilecki był żołnierzem wojny z bolszewicką Rosją w 1920 roku. Podczas II wojny światowej dobrowolnie dał się aresztować i zamknąć w Auschwitz, gdzie przygotowywał konspirację. Z obozu uciekł po dwóch latach, walczył w powstaniu warszawskim, następnie w szeregach II Korpusu Polskiego generała Andersa. Po zakończeniu wojny udał się do komunistycznej Polski i prowadził działalność wywiadowczą na rzecz rządu londyńskiego. Wkrótce został aresztowany przez UB. Tutaj rozpoczyna się spektakl - jesteśmy w Warszawie; Pilecki jest więziony i przesłuchiwany, następnie zostaje skazany na karę śmierci i stracony.

Scenariusz Bugajskiego powstał w oparciu o odtajnione w latach 90. dokumenty z przesłuchań. Zdjęcia do spektaklu wykonano w więzieniu przy ulicy Rakowieckiej, gdzie Pilecki był przetrzymywany, i w gmachu dawnego rejonowego Sądu Wojskowego. Przedstawienie uzupełniono o archiwalne zdjęcia zniszczonej stolicy i obozu w Auschwitz. Twórcy spektaklu skrupulatnie zrekonstruowali nie tylko fakty dotyczące sprawy Pileckiego, ale i atmosferę powojennej Polski.

Większą część przedstawienia zajmuje prezentacja przebiegu procesu. Jest to okazja do pokazania absurdu represyjnego sądu, w którym wyrok zapada na długo przed zakończeniem przesłuchań, obrońcy działają na jednym froncie z prokuratorem, a walka oskarżonych szybko ustępuje miejsca rezygnacji. Bardziej interesujące są sceny, w których zaglądamy za kulisy procesu i poznajemy bohaterów w prywatno-intymnych sytuacjach. Tutaj jaskrawy podział na dobrych i złych - zapewne słuszny historycznie, ale jałowy z punktu widzenia dramaturgii - nieco się problematyzuje. Najbardziej przekonująca jest postać sędziego (Marek Kalita), który służy władzom komunistycznym bojąc się, że sam, jako były żołnierz AK, może podzielić los Pileckiego. Także inni urzędnicy działają pod wpływem strachu - w ten sposób mechanizm represji wydaje się tworem bezosobowym, a przez to jeszcze bardziej bezwzględnym i przerażającym.

Centralną postacią spektaklu jest Pilecki. Bohater z determinacją i odwagą realizuje swoją prywatną walkę o niepodległą Polskę. Prywatną - bo nie przerywa misji nawet po wyraźnym nakazie Andersa, przekonany, że ktoś musi ją kontynuować. Jednak Pilecki w wykonaniu Marka Probosza to nie tylko pomnikowy patriota, ale także wzór postawy życiowej. Proces jest z góry ukartowany i odbywa się przy zamkniętych drzwiach, więc żadne z przemówień bohatera nie przeniknie poza salę rozpraw. W tym momencie chodzi mu już tylko o dochowanie wierności sobie, o chrześcijańską wiarę w życie, którego wartość mierzy się siłą wewnętrznego uświęcenia i oddziaływania na innych jako przykład.

W spektaklu dwukrotnie pada sarkastyczne przekonanie, że Pilecki hołduje ideałom, które się zestarzały, i dlatego musi przegrać. W ostatnich minutach przenosimy się do współczesnej Warszawy, przez co pytanie o aktualną wartość postawy bohatera zostaje skierowane wprost do widza. Na szczęście dokumentalno-reporterski ton, za sprawą budowanego przezeń dystansu, neutralizuje ewidentnie edukacyjny charakter przedsięwzięcia. Podstawowy cel - danie świadectwa fałszowanej przez dziesiątki lat prawdzie - z pewnością udało się zrealizować.

"ŚMIERĆ ROTMISTRZA PILECKIEGO", scen. i reż.: RYSZARD BUGAJSKI, scenogr. i kostiumy: Anikó Kiss, zdjęcia: Piotr Liskowski P.S.C., muz.: Paweł Szymański. Emisja: TVP 1, 15 maja 2006.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyk teatralny, publicysta kulturalny „Tygodnika Powszechnego”, zastępca redaktora naczelnego „Didaskaliów”.

Artykuł pochodzi z numeru TP 21/2006