Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Na pytanie, na jakich warunkach świadczona ma być usługa poza granicami własnego kraju, ówczesny komisarz Bolkestein odpowiedział: na warunkach kraju, z którego świadczący usługę pochodzi. Polski hydraulik powinien w Brukseli brać za usługę tyle, ile bierze w Białymstoku.
Pomysł był dobry, ale nie dla wszystkich. Widmo hydraulika z Polski, który swoje zrobi, wprawdzie tanio, ale zaraz zniknie i nie da gwarancji - nie było wzięte z powietrza. Pomysł otwierał drogę do quasi-oficjalnej pracy na czarno. Perspektywa taka wyprowadziła na ulice zachodnich miast tysiące protestujących. I Parlament Europejski przegłosował dyrektywę, ale w takim kształcie, że polski hydraulik będzie mógł pracować legalnie w Brukseli tylko za takie wynagrodzenie jak Belg. Pomysł Bolkesteina był dobry, ale dla Unii, w której wszędzie panują takie same standardy. Dlatego Bolkestein przegrał.