Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dziękuję również ks. Adamowi Bonieckiemu, który w tym samym numerze "TP" statystyki opublikowane ostatnio przez o. Gianpaolo Salviniego SJ w "Civitta Cattolica", będące cennym dopełnieniem dotychczasowego stanu wiedzy na temat odejść księży. Czy dzięki nim, jeżeli przyjmie się, że według ostatniego "Annuario Pontificio" (2007) w Kościele rzymskokatolickim funkcjonuje 406 411 kapłanów i 4 841 biskupów (razem 411 252), a "księży żonatych" byłoby około 57 tys., nie można by przyjąć, że ci ostatni stanowią ok. 13-14 proc. duchowieństwa? (Osobnym problemem jest, że nie wszyscy kapłani, którzy odeszli, podpadają pod kategorię "księży żonatych" i w statystykach ani w publicystyce nie należy utożsamiać obu grup).
Książka "Odejścia" nie dotyczy jedynie księży, lecz również braci zakonnych i zakonnic, którzy odeszli z instytutów i wspólnot życia konsekrowanego, a o których przy omawianiu tego problemu zazwyczaj się zapomina. "Odejścia" pisałem z punktu widzenia, w imieniu i dla pewnej mniejszości, która jednak jest częścią większej całości, a więc i wspólnego dobra. Książka ta powstała nie z przyczyn statystycznych, lecz egzystencjalnych. Jej zasadnicze przesłanie nie dotyczy liczby odejść ze stanu duchownego, lecz mówi o dramacie i procesie przemiany, jaki przeżywa osoba odchodząca oraz ci, których fakt ten w jakiś sposób dotyka. Samemu starałem się to przeżyć, zrozumieć i opisać, a publikując książkę pragnąłem podzielić się mymi przeżyciami i przemyśleniami z innymi, a być może także komuś pomóc. Ucieszyłem się więc, gdy kilka osób napisało mi, że lektura "Odejść" przyczyniła się do ich wewnętrznego uzdrowienia.
MACIEJ BIELAWSKI