Pokolenie na tekturze

02.11.2020

Czyta się kilka minut

Młodość protestujących przeciw orzeczeniu TK bywa argumentem na ich korzyść (to pokolenie, które odmieni oblicze kraju). Albo służy, by je zdezawuować – to dzieciarnia wychowana na „soszialach” i Netfliksie. A jednak ta dzieciarnia okazała wielką moc operowania słowem pisanym. Pisanym farbą na tekturze, jakże „analogowym” medium w stosunku do internetowych memów, które te setki dowcipnych komentarzy przypominają w swojej poetyce. Często wędrującej w strefę purnonsensu, imaginarium kultury masowej czy gier, ale i świata konsumpcji oraz stylów życia. Okazuje się, że tekst jest bronią także w ręku tych, którzy rzekomo już całkiem wpadli w szpony kultury obrazkowej. I zasługuje na uważną lekturę, nawet jeśli wymaga od starszych przebicia się przez warstwę wulgarności. Nowa poetyka – i poczucie absurdu – u bram. Warto docenić, jak giętkim narzędziem buntu okazał się wspólny, rzekomo spauperyzowany język. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zawodu dziennikarskiego uczył się we wczesnych latach 90. u Andrzeja Woyciechowskiego w Radiu Zet, po czym po kilkuletniej przerwie na pracę w Fundacji Batorego powrócił do zawodu – najpierw jako redaktor pierwszego internetowego tygodnika książkowego „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 45/2020