Pojęcia coraz bardziej nieostre

Niedawno, w trakcie sporu o przekazywanie tzw. teczek komisji ds. Orlenu, jeden z prawicowych polityków pobłażliwie uspokajał w telewizji, że jawność archiwów dawnych służb specjalnych nikomu nie zagrozi, bo winni zostaną słusznie napiętnowani, a niewinni natychmiast zweryfikowani. Prawda nas wyzwoli - wtórował mu później drugi polityk, w imieniu swojej partii zapowiadający pełne otwarcie zasobów IPN dla wszystkich. Równocześnie wydarzenia dokumentują jeden tylko fakt: upadek jakichkolwiek standardów zachowań w tej sferze.

19.06.2005

Czyta się kilka minut

Komisja sejmowa badająca sprawy z późnych lat 90. zażądała teczek arbitralnie wybranych świadków, z materiałami z czasów głębokiego PRL. Spór pomiędzy ekspertami o zasadność prawną tego żądania przeciął prezes IPN, który ustąpił pod kilkoma warunkami, m.in. że komisja nie naruszy dóbr osobistych świadków. Natychmiast po dostarczeniu pierwszych teczek poseł z komisji warunki złamał, opowiadając dziennikarzom o poszlakach i podejrzeniach, jakie sam z poznanej teczki (bez dowodów) wysuwa. Uznał się przy tym za uprawnionego, skoro “materiały są jawne", i zyskał szerokie poparcie mediów, dla których wartość nadrzędną ma sensacja. Prezes IPN nie wykonał własnej groźby, że odmówi komisji wydania reszty materiałów, i można już tylko oczekiwać dalszych rewelacji na podobnym poziomie. Wchodzimy przecież w kampanię wyborczą. A uwaga lidera PiS, że zaczynamy mieć do czynienia nie z prawdą wyzwalającą cokolwiek, lecz “z prawdą oficera SB", ma wszelkie szanse przebrzmieć bez echa. Doraźny sukces awantury politycznej nabiera przecież walorów, a “dożywocie podejrzeń" (termin Ewy Milewicz) coraz skuteczniej zajmuje miejsce obiecywanego “oczyszczenia". Czego najświeższym dowodem staje się “teczka Bolka".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, publicystka, felietonistka, była posłanka. Od 1948 r. związana z „Tygodnikiem Powszechnym”, gdzie do 2008 r. pełniła funkcję zastępczyni redaktora naczelnego, a do 2012 r. publikowała felietony. Odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2005