Ładowanie...
Paradoksy wirtuoza
Sergiusz Rachmaninow był dla niego idolem jeszcze w Rosji, ale spotkali się dopiero w Ameryce. Kiedy w 1928 roku Horowitz zagrał w Hollywood “III Koncert" Rachmaninowa, kompozytor wyszedł na scenę i powiedział, że “zawsze marzył o tym, by ktoś był zdolny tak to zagrać, ale nie liczył na to, by mogło się to ziścić na tym łez padole". Mówił także, że ten młodziak gra z “furią i żarłocznością tygrysa".
Młodziak też był w niebiosach. Był to - jak potem wspominał - najważniejszy moment w życiu. Rachmaninow był odtąd dla niego nie tylko głównym źródłem inspiracji: stał się ojcem, a nawet Bogiem. Bywają gorsze źródła natchnienia niż największy - w mym mniemaniu - pianista stulecia, łączący przy tym misję odtwórcy ze statusem kompozytora. Młody Horowitz też chciał zostać kompozytorem, ale - nie licząc kilku parafraz i transkrypcji - na dłuższą metę zabrakło mu pary....
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]