Reklama

Ładowanie...

Pośmiertne arcydzieło

08.05.2006
Czyta się kilka minut
Był duchowym synem Couperina i Rameau, niemal w prostej linii, najwyżej z przesiadką na stacji Chopin. Z nutami i słowami robił, co chciał, w istnym stanie łaski. Był jednym z największych krytyków muzycznych i największym francuskim kompozytorem. A przy tym niezrównanym epistolografem.
Claude Debussy
N

Nic więc dziwnego, że monumentalne wydanie "Korespondencji Claude'a Debussy'ego" - trzy tysiące listów, ponad dwa tysiące trzysta stron, wypieszczonych redakcyjnie przez Gallimarda - to we Francji co najmniej takie wydarzenie, jak w Polsce pełne wydanie korespondencji Chopina. Literacko wręcz bardziej znaczące, gdyż Klaudiusz w piórze mocniejszy był od Frycka i ta summa - owoc mrówczej pracy François Lesure'a i Denisa Herlina - jawi się jako swego rodzaju ostatnie, pośmiertne arcydzieło.

Wyłania się z tych listów postać niesłychanie barwna, nietypowa, pełna sprzeczności i zarazem niezwykle pociągająca. Największemu geniuszowi swoich czasów, o ironio, przez całe życie brakuje pieniędzy. Nieraz skarży się, że po prostu doskwiera mu głód. Nieustannie jest chory, wpada w depresję, raz po raz upada na dno rozpaczy, nigdzie mu nie jest dobrze. Nie cierpi podróży,...

5274

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]