Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Gdyby połowa z nich okazała się prawdziwa, pan Pedro Pereira da Silva powinien od dawna siedzieć w polskim więzieniu. Jeżeli jednak autorzy tych doniesień nie mają racji, powinni sami siedzieć. Być może minister Sikorski uległ zauroczeniu mocnym człowiekiem od interesów i przeholował, szykując mu order. Związkowcy, którzy swego czasu zwracali uwagę na niecne praktyki w sieci Biedronka, zapewne też powinni zostać uhonorowani [zob. felieton Pawła Bravo – red.]. Jednak atakowanie polskich władz oraz da Silvy zbyt często przypominało akcję propagandową spod znaku „bogaty to twój wróg”. Biedronka to przykład przedsiębiorstwa, które zaczęło jak kapitalistyczny potworek z komunistycznych broszur, ale rozwinęło się w dobrym kierunku – jako takiej troski o prawa pracownicze. Antybiedronkowa histeria, jak zresztą w ogóle histeria, jest bronią głupich przed szkodą i po szkodzie, a nie troskliwych. ©