Okiem kamery

Chciałem pokazać krajobraz kilkanaście lat po jego śmierci, w którym nie ma pomników, ale są tłumy na „Dniach Tischnerowskich” czy podczas rajdów „Rodziny Szkół Tischnerowskich”.

24.06.2014

Czyta się kilka minut

Kazimierz Tischner i Szymon J. Wróbel na planie filmu „Jego oczami” / Fot. Dorota Ankudowicz
Kazimierz Tischner i Szymon J. Wróbel na planie filmu „Jego oczami” / Fot. Dorota Ankudowicz

Bardzo się cieszę, że niezależna produkcja, jaką jest film „Jego oczami”, trafia do Kolekcji „Tygodnika” i wpisuje się w wieloletnią tradycję tej gazety. Można powiedzieć, że historia zatacza koło, ponieważ wszystko zaczęło się kilka lat temu od mojej pracy magisterskiej o ks. Bonieckim i „Tygodniku Powszechnym”. Właśnie wtedy, studiując archiwalne numery „Tygodnika”, miałem okazję dokładnie zapoznać się z tekstami Księdza Profesora, które do mnie, jako młodego człowieka, bardzo mocno przemówiły. Tekstami o Kościele otwartym i serdecznym każdemu, bez względu na jego poglądy, wiarę czy inne kwestie, które zwykle nas różnią.

Kiedy zacząłem dokumentować temat i poznałem pana Kazimierza Tischnera, który od kilkunastu lat niezwykle aktywnie kultywuje pamięć o swoim bracie, stwierdziłem, że wszystkie elementy ułożyły mi się w jedną całość i ten film trzeba zrobić, bez względu na wszystko. Postanowiłem zrobić dokument w innej formie, bez archiwalnych zdjęć Księdza Profesora, które wielokrotnie były wykorzystywane wcześniej. Chciałem pokazać krajobraz kilkanaście lat po jego śmierci, w którym nie ma pomników, ale są tłumy na „Dniach Tischnerowskich”, na rekolekcjach organizowanych przez pana Kazimierza czy podczas rajdów „Rodziny Szkół Tischnerowskich”.

Zależało mi na tym, żeby zwrócić uwagę na regionalizm, którego wiele osób się wstydzi, a który jest niezwykle ważny, skądkolwiek pochodzimy. W filmie pokazuję szeroko pojętą góralszczyznę, którą tak ukochał Ksiądz Profesor, a która jest równie istotna dla mnie, jako górala z Żywiecczyzny. Mimo wielu sceptycznych opinii, problemów z funduszami, brakiem dystrybutora etc., chciałem tym filmem udowodnić, że jak się chce, to się da. Dać impuls do działania młodym ludziom, którzy przychodzili na spotkania. Żeby próbowali, bo warto. Narzekanie jest najprostsze.

Zarówno ja, jak i pan Kazimierz sporo ryzykowaliśmy, ale jeżeli choćby na jedną osobę ten film wpłynął, to było warto... Bardzo ucieszyła mnie rekomendacja Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych, która potwierdziła, że ważnych tematów w filmie można znaleźć sporo i warto o nich rozmawiać. Dlatego od początku zakładaliśmy z panem Kazimierzem, że będziemy pozytywnie odpowiadać na zaproszenia do choćby garstki widzów zainteresowanych tematem. Bo warto się spotykać i rozmawiać. Przez ponad rok odbyło się ok. 150 pokazów filmu z naszym udziałem w Polsce i za granicą.

Otrzymaliśmy masę pozytywnych wiadomości na profilu na Facebooku, który jest przestrzenią do codziennych spotkań i dyskusji z widzami, od pierwszego dnia zdjęciowego. Sporo pozytywnej energii, za którą wszystkim dziękuję. Zwłaszcza tym, dzięki którym ten film powstał, czyli przede wszystkim panu Kazimierzowi Tischnerowi, rodzicom, przyjaciołom, Markowi Reglowi z MCK w Żywcu... Miłego oglądania i mam nadzieję – do zobaczenia gdzieś na spotkaniach!


SZYMON J. WRÓBEL jest reżyserem filmu „Jego oczami” o księdzu Józefie Tischnerze.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2014

Artykuł pochodzi z dodatku „Ks. Tischner – Jego oczami