Nigel Kennedy, Jacek Kaspszyk i Polska Orkiestra Kameralna, „Polish Spirit"

Nigel Kennedy nie rozpieszcza melomanów. Jakkolwiek muzykę klasyczną nagrywa nierzadko, to najczęściej koncentruje się na repertuarze dobrze znanym. Świetny warsztat, niebywała muzykalność, interpretacyjna odwaga, a nade wszystko marka artysty łamiącego filharmoniczne konwenanse szybko windują jego płyty na pierwsze miejsca fonograficznych przebojów. Dobrze więc się stało, że najnowszy krążek DVD skrzypek poświęcił muzyce polskiej. Daje to gwarancję zauważenia rodzimej twórczości przez mecenasów kultury i światową jej dystrybucję.

19.11.2007

Czyta się kilka minut

 /
/

Przed kilkoma laty zakochany w Polce i Polsce Kennedy otrzymał partyturę Koncertu skrzypcowego A-dur op. 8 Mieczysława Karłowicza. Zrazu rzecz odłożył, by dopiero teraz odkryć piękno tej muzyki, jej melodyczną fantazję i przejmujący późnoromantyczny liryzm. Idąc za ciosem, sięgnął jeszcze po II Koncert skrzypcowy D-dur op. 6 Emila Młynarskiego - niegdyś obowiązkowy utwór dla adeptów gry na skrzypcach, dziś nieco zapomniany. Efekt okazał się znakomity, a spotkanie z Polską Orkiestrą Kameralną pod batutą Jacka Kaspszyka zaowocowało niebanalnym odczytaniem obu partytur.

Karłowicza potraktował Kennedy jak rasowego romantyka, np. ukochanego Elgara, którego Koncert skrzypcowy przywrócił niegdyś światowym scenom. W Allegro moderato snuł narrację podniosłą, lecz bynajmniej nie patetyczną. Ciemna, nasycona barwa jego Guarneriego z XVIII w. doskonale sprawdziła się w refleksyjnej Romanzy, a dialog solisty z sekcją instrumentów dętych blaszanych fascynował subtelnością kolorystycznych odcieni. Niekiedy figlarne finałowe rondo, już to przeplatane frazami skupionymi, już to motywami o zadziornej rytmice, u Kennedy'ego stało się pełnym blasku fajerwerkiem muzycznym. Miejscami może tylko drażnić zbyt sucha barwa skrzypiec i drobne potknięcia intonacyjne.

Ciekawie wypadł Młynarski. Utwór wyraźnie wirtuozowski, mimo nawiązania do klasycznych wzorców formalnych, niełatwo konsekwentnie przeprowadzić. Mnogość elementów, niejednokrotnie skrajnie wyrazowo odmiennych, musi nastręczać soliście trudności. Specjalizujący się jednak w muzyce przełomu XIX i XX w. Jacek Kaspszyk poskromił szalonego solistę i nadał dziełu kształt spójny. I znowu najbardziej zachwyciła część środkowa - Quasi Notturno. Andante skrojone zostało elegancko, bez zbytniej emfazy, choć dojmująco melancholijnie. Z kolei w wieńczącym utwór Allegro Vivace, błyskotliwym fresku o rysie ludowym, Kennedy bawi się pysznie, beztrosko i frywolnie.

Wyrastając z dala od szumu trącanych wiatrem płaczących wierzb i modnej dawniej folklorystycznej propagandy, Brytyjczyk z dystansem podszedł do polskiej muzyki. Szczęśliwie odrzucił tym samym interpretacyjny bagaż, którego rodzimi skrzypkowie często nie potrafią się pozbyć. Płyta jest ponadto świadectwem dojrzałości artysty: Kennedy zdaje się odrzucać puste gesty muzyczne i niewiele znaczące ornamenty, by skupić się na dźwiękach. Bez wątpienia pomocą służył mu w tym wytrawny dyrygent i Polska Orkiestra Kameralna, której brzmieniu - ach, te dęte! - trudno się oprzeć.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Muzykolog, publicysta muzyczny, wykładowca akademicki. Od 2013 roku związany z Polskim Wydawnictwem Muzycznym, w 2017 roku objął stanowisko dyrektora - redaktora naczelnego tej oficyny. Stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”.

Artykuł pochodzi z numeru TP 46/2007