Reklama

Ładowanie...

Nieoczekiwana zmiana miejsc

07.03.2018
Czyta się kilka minut
W Uzbekistanie, jednej z najokrutniejszych do niedawna satrapii świata, z więzień wypuszczani są ludzie wtrąceni tam za poglądy, a na ich miejsce trafiają niedawni prześladowcy – prokuratorzy i oficerowie tajnej policji.
Prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew podczas wizyty w Moskwie, kwiecień 2017 r. / Fot. Alexey Kudenko / Sputnik / East News
Prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew podczas wizyty w Moskwie, kwiecień 2017 r. / Fot. Alexey Kudenko / Sputnik / East News
J

Jusuf Ruzimuradow wyszedł na wolność pod koniec lutego, ale wiadomość o tym ogłoszono dopiero w zeszłym tygodniu. Spędził za kratkami prawie 20 lat. Żaden inny współczesny dziennikarz nie siedział w więzieniu tak długo tylko za to, że wykonywał uczciwie swój zawód. Rok wcześniej, po 18 latach niewoli i tortur, wolność odzyskał towarzysz niedoli Ruzimuradowa i jego szef, Muhammad Bekżanow. Odkąd jesienią 2016 r. w Uzbekistanie nastał Szawkat Mirzijojew, na wolność wyszło już kilkudziesięciu więźniów politycznych, a ich miejsce za kratami zajmują zausznicy i najwierniejsi słudzy Islama Karimowa, poprzedniego prezydenta, pierwszego i jedynego, jakiego znał Uzbekistan przez pierwsze ćwierć wieku jego niepodległego istnienia.

Śladami Tamerlana

Karimow, choć należał do partii komunistycznej, zapatrzony był w Tamerlana. Nie wierzył w komunizm, tylko we władzę...

12236

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]