Atak w Nicei

Ciężarówka wjeżdża w tłum. Ponad 80 ofiar śmiertelnych i ponad 100 rannych. Prokuratura wszczyna śledztwo w sprawie ataku terrorystycznego

15.07.2016

Czyta się kilka minut

Nicea, 14 lipca 2016 r. /  / fot. AFP / EAST NEWS
Nicea, 14 lipca 2016 r. / / fot. AFP / EAST NEWS

Ciężarówka wjechała w tłum ludzi oglądających fajerwerki z okazji święta Dnia Bastylii w Nicei, na Promenade des Anglais.

Napastnik został zabity. Część mediów cytowała świadka mówiącego, że wcześniej napastnik wysiadł z ciężarówki i otworzył ogień. Według Le Figaro (za Gazeta.pl) w pojeździe znaleziono broń i granaty. Po 1 w nocy informację tę potwierdził prezydent regionu Christian Estrosi. Później okazało się, że broń była fałszywa.

Dokumenty znalezione w samochodzie wskazują, że sprawcą był 31-letni Franko-Tunezyjczyk zameldowany w Nicei.

Jak agencji AFP powiedział prokurator Jean-Michel Pretre, ciężarówka przejechała ok. 2 km taranując ludzi (za BBC).

Podawana przez media i przedstawicieli władz liczba ofiar rosła całą noc. Początkowo Reuters donosił o 30 zabitych i 100 rannych. Kilka minut przed 1 w nocy policja w Nicei poinformowała o 73 ofiarach śmiertelnych. 50 dalszych osób jest w stanie krytycznym. Obecnie mówi się o 84 zabitych i ponad 100 rannych.

Przed 2 w nocy agencja AFP poinformowała na Twitterze, że śledztwo w sprawie ataku w Nicei przejmuje grupa antyterrorystyczna.

Około 2 w nocy agencja AP poinformowała, że paryska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie ataku terrorystycznego.

Jak informuje BBC, na ulicach Nicei jest wojsko.

Władze i policja zaapelowały o chowanie się w budynkach i pozostanie w domach. Jak poinformowało BBC, na Twitterze mieszkańcy przekazują sobie zaproszenia do chronienia się w ich domach przy pomocy hasztagu #portesouvertesNice („drzwi otwarte Nicea”).

Irańska dziennikarka Maryam Violet spędzająca w Nicei wakacje powiedziała „Guardianowi”: „Bardzo wiele spośród ofiar było muzułmanami, widziałam chusty na głowach, słyszałam ludzi mówiących po arabsku” (za portalem Middle East Eye).

Na Twitterze powtarzają się apele do użytkowników mediów społecznościowych, żeby z szacunku dla zabitych i ich rodzin nie publikować ani nie udostępniać zdjęć ofiar. 

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]