Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Publikowane jako kolejny artykuł wyjaśnienia ks. Waldemara Gałązki pokazują krąg niemożności, w którym przez cały ten czas znajdował się lokalny Kościół: w 2005 r. próbowano wprawdzie zredagować – w porozumieniu z Polską Radą Chrześcijan i Żydów – kilkuzdaniowy tekst, później jednak sprawa utknęła.
Z satysfakcją przyjmując informację, że prace nad podpisem zostały wznowione, przedstawiamy własną propozycję, nie pretendując bynajmniej do tego, by stała się obowiązująca. Zredagowanie tych kilku zdań, w oparciu o projekty przedstawiane już biskupom sandomierskim, zajęło nam 13 minut. Rozwiązanie tej bolesnej sprawy naprawdę nie musi trwać dużo dłużej.
„Obraz pomawiający sandomierskich Żydów o mord rytualny. Wydarzenia na nim przedstawione nie są zgodne z prawdą historyczną. Żydzi nigdy nie dokonywali takich czynów, o czym od XIII wieku zaświadczali kolejni papieże.
W Sandomierzu oskarżano Żydów o mord rytualny przynajmniej dwukrotnie, w 1698 i 1710 r. Na skutek fałszywych zarzutów ks. kanonika Stefana Żuchowskiego w więzieniu i na torturach zmarli rabin Jakub Herz, Jakub Czapnik, Jakub Szario, Wolt Jachymowicz i stary Szmer, a z ręki kata zginęli Aleksander Berek, Katarzyna Mroczkowicowa, Dawid Herszkowicz, Icek Józefowicz i Liczman Maierowicz. Kościół sandomierski wyraża skruchę i żal z powodu ich cierpień i śmierci”.
Więcej na temat kontrowersji wokół sandomierskiego obrazu czytaj na stronie powszech.net/sandomierz