Na zewnątrz był Nepal
Na zewnątrz był Nepal

Świat zmieniał się od razu po przejściu granicy. Tylko raz przekraczałem ją drogą lądową. Na przejście między Indiami a Nepalem w Sunauli trafiliśmy wieczorem w czasie jednej z wielu przerw w dostawie prądu i niechybnie byśmy przeszli bez kontroli, gdyby nie zawołali nas celnicy siedzący przy świeczkach w swojej kanciapie. Następnego dnia, już po stronie nepalskiej, w oczekiwaniu na autobus do Katmandu stanęliśmy w przygranicznej knajpie. Barman na dźwięk naszej mowy zaczął serwować polskie zwroty. Zapytany, skąd je zna, z poważną miną odparł po polsku: „Jurek Kukuczka mnie nauczył”.
W sidłach rewolucji
Pierwszy raz zobaczyłem jednak ten kraj z okna samolotu. Pośród intensywnej zieleni na wzgórzach i górskich stokach wyrastały małe domy w kolorze mlecznej czekolady. Minęło kilkanaście lat, ale ciągle mam w głowie tamto skojarzenie. Dopiero później przekonałem się, że...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]