Na skróty

W wieku 89 lat zmarł Arthur Miller, wybitny dramatopisarz i prozaik amerykański, autor m.in. “Śmierci komiwojażera" (1949) i “Czarownic z Salem" (1953). “Na »Śmierci komiwojażera« płakali zgodnie wyrzucani z pracy i wyrzucający - mówi w “Rzeczpospolitej" Janusz Głowacki. - To dla amerykańskiego teatru był wstrząs, po którym uwierzono, że w dramacie można postawić poważną diagnozę społeczną". Miller był też przez kilka lat mężem Marilyn Monroe, która wystąpiła w filmie “Skłóceni z życiem" (1961) ze scenariuszem jego autorstwa. “Kiedy idę dziś do teatru, najczęściej nurtuje mnie pytanie, dlaczego współczesne sztuki zaczynają się od niczego i na niczym się kończą. Prawdopodobnie bierze się to z faktu, że autorzy boją się oceniać świat. Ibsen się nie bał, Strindberg się nie bał. Pani Dulska jest opisana nie z punktu widzenia pani Dulskiej, tylko z punktu widzenia sprzeciwu Zapolskiej wobec kołtunerii, a współczesny dramaturg, chyba ze strachu, opisuje np. blokersów z punktu widzenia blokersów. Siedzę na spektaklu i zadaję sobie pytanie: czy to jest jeszcze teatr, czy mało udana fotografia życia? - opowiada Andrzej Wajda w rozmowie z Katarzyną Janowską (“Polityka" nr 6). - Teatr fatalnie znosi imitację życia. Do teatru coraz częściej wdzierają się obce mu elementy z telewizji i z filmu, zupełnie jakby teatr bał się konkurencji". “Tak, to prawda. Z początku, za młodu, na pierwszy rzut oka »Ziemia - jest krągła - jest kulista!«... Nie wypada jednak zbyt długo obstawać przy tym pochopnym sądzie. Wkrótce trzeba będzie się pogodzić z tym, że »U biegunów - spłaszczona - nieco«... I tak powinno być z całą rzeczywistością po bliższym jej rozpoznaniu. Tę »kuloziemską« metaforę od lat noszę w pamięci. Stała się moją dewizą w życiu i pisaniu. Jeśli nie udaje mi się jej należycie stosować, to już wyłącznie mój problem. Mądry Norwid nie ponosi za to odpowiedzialności" - pisze Wisława Szymborska w “Kwartalniku Artystycznym" (2004, nr 4), wskazując trzy najważniejsze dla siebie wiersze poezji polskiej. Obok “Ogólników" Norwida - “Gdy tu mój trup..." Mickiewicza oraz Gałczyńskiego “Spotkanie z Chopinem". W bydgoskim piśmie znajdziemy także m.in. poezje Henryka Grynberga, Ewy Sonnenberg i Piotra Szewca, studium Krzysztofa Myszkowskiego o twórczości Szymborskiej, obszerną prezentację współczesnej prozy izraelskiej w przekładach Tomasza Korzeniowskiego, dopełniającą obraz wyłaniający się z ostatniego numeru “Literatury na Świecie" (2004, nr 11-12, pisaliśmy o niej w tej rubryce) oraz frapującą rozmowę, którą z Czesławem Miłoszem przeprowadził przed laty ks. Józef Sadzik, wydobytą z jego archiwum. “Ja jestem szalenie indywidualistyczny, egoistyczny, stale skłócony ze wspólnotą na tle ogromnej wybredności i tej exigence, która jest zawodowym zboczeniem i ja - mówi Miłosz - gdybym nie miał tego drugiego bieguna, tego zrywania się rano i chodzenia - jakbym był dewotem - co niedziela do kościoła i gdybym nie miał tego poczucia bycia tu z tymi ludźmi, przez chwilę, może poza tym obrębem nie moglibyśmy się zupełnie dogadać albo porozumieć, to bym jakoś ugrzązł w tej swojej izolacji i samotności. Być może jest to problem ogólny ludzi nowej, techniczno-przemysłowej cywilizacji, ludzi izolowanych". 60. urodziny obchodził Leszek Mądzik, wybitny reżyser i scenograf, twórca Sceny Plastycznej KUL, autor spektakli takich jak “Ecce Homo", “Zielnik", “Wilgoć", “Szczelina". Łódzkie Stowarzyszenie Miłośników Kultury zorganizowało poświęcony Mądzikowi festiwal, na który złożyła się m.in. sesja naukowa, wystawy fotografii, projektów scenografii, plakatów oraz projekcje filmów dokumentalnych. W Krakowie trwa festiwal “Pora Poezji. Leśmian i Miłość", w którym udział biorą m.in. Julia Fiedorczuk, Julia Hartwig, Marzanna Bogumiła Kielar, Krystyna Miłobędzka, Ryszard Krynicki, Jacek Podsiadło i Andrzej Sosnowski, a poezję miłosną Bolesława Leśmiana prezentują Dorota Segda i Jacek Romanowski. Jest to pierwszy z czterech festiwali literackich, które w tym roku zamierza zorganizować Instytut Książki. Kolejne poświęcone będą literaturze popularnej (czerwiec), prozie (październik) i kryminałowi (listopad), wśród gości znaleźć się mają m.in. Małgorzata Musierowicz, Andrzej Sapkowski, Jacek Dukaj oraz Boris Akunin. “Od kilku lat obserwujemy w Polsce nową modę - bywanie w klubach gejowskich, a właściwie, by być w zgodzie z nazwą nowego warszawskiego lokalu »gay and les«, bywanie w klubach gejowsko-lesbijskich. Mowa oczywiście o fenomenie heteroseksualnym, o heteroseksualistach chodzących do takich klubów - piszą w “Czasie Kultury" (2004, nr 5-6) Paweł Leszkiewicz i Tomasz Kitliński. - Jeśli w Polsce coś się pojawia, to oznacza, że wcześniej zaistniało na Zachodzie. W latach 90. europejski clubbing znalazł się w kryzysie seksualności. Bezpieczne granice zostały rozmyte, a do homoseksualnych miejsc lub na takowe specjalne wieczory zaczęła przychodzić coraz większa klientela heteroseksualna. Ponadto pojawił się nowy typ mężczyzny metroseksualnego, dla którego obrona formy heteroseksualnej przestała być ważna". Poznańskie pismo poświęca blok materiałów polskiej “kulturze clubbingu" - znajdziemy tu m.in. rozmowę z Łukaszem Gorczycą i Michałem Kaczyńskim, twórcami galerii Raster, czy szkic Ewy Majewskiej o polskiej popkulturze plastycznej (Agata Bogacka) i literackiej (Agnieszka Drotkiewicz). Laureatem głównej nagrody w konkursie World Press Photo 2004 został pracujący dla agencji Reuters Arko Datta, autor zdjęcia przedstawiającego kobietę z Indii, której krewny zginął w katastrofie spowodowanej przez tsunami. I nagrodę V Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego (Warszawa) zdobył Japończyk Kenji Nakagi. W warszawskiej Zachęcie oglądać można (do 13 marca) wystawę “Walka karnawału z postem", prezentującą twórczość belgijskich symbolistów: Williama Degouves’a de Nuncques i, przede wszystkim, Féliciena Ropsa. Peter Greenaway ma zamiar nakręcić film “Nightwatching" (według własnego scenariusza), którego bohaterem będzie Rembrandt. Premiera zapowiadana jest na maj 2006 roku, w 400. rocznicę urodzin malarza. Akcja filmu ma być osnuta wokół powstawania jednego z najsłynniejszych obrazów Rembrandta, czyli “Nocnej straży" (w rzeczywistości, jak wiadomo, przedstawiony na obrazie wymarsz z koszar strzelców dowodzonych przez kapitana Cocqa i lejtnanta van Ruytenburcha nie odbywa się wcale w nocy). W gdyńskim Teatrze Muzycznym odbyła się premiera hiphopowego musicalu “12 ławek. Projekt bez cenzury" w reżyserii Jarosława Stańka, do którego muzykę napisali m.in. O.S.T.R., Tede i Sistars. W galerii Stary Browar w Poznaniu prezentowane jest amerykańskie kino niezależne, m.in. twórczość autorów skupionych wokół undergroundowego ruchu New American Cinema (1943-69), którego prace - jak piszą organizatorzy - “stanowiły istotny element amerykańskiej kontrkultury lat 50. i 60. i wpłynęły znacząco (choć w sposób strywializowany) na estetykę dominującego dziś w pop-kulturze tzw. »stylu MTV«". Szczegóły: Program 1 TVP rozpoczął emisję nowego programu o książkach “Tele-Nowela", realizowanego w warszawskiej księgarni Czuły Barbarzyńca z udziałem Tomasza Brzozowskiego, Romana Kurkiewicza i Rafała Sławonia. Obraz Luciena Freuda “Naked Portrait" (2002), przedstawiający akt będącej w ciąży topmodelki Kate Moss, został sprzedany w domu aukcyjnym Christie’s za kwotę 3,9 mln funtów. Jolanta Pieńkowska, była prowadząca “Wiadomości" w TVP, została nową redaktor naczelną miesięcznika “Twój Styl". Zwolniony z pracy został szczeciński policjant, który wypożyczył swój radiowóz, mundur i broń do... reklamy agencji towarzyskiej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 08/2005

Podobne artykuły

Obraz tygodnia
"Kiedy pada pytanie, co z kina Kieślowskiego pozosta­ło dzisiaj, mam odczucie, że jego postać i dzie­ło nie przestają drażnić, głównie chyba w śro­dowisku polskiego kina. Proponowałbym więc, żeby zo­stawić psychologiczne urazy i kompleksy, i dostrzec ogromną aktualność, nowocze­sność i piękno jego filmów. Ale może to, co najważniejsze - dostrzec ten potężny ładunek empatii... Wtedy może zaczniemy szczerze roz­mawiać, czego brakuje we współczesnej sztu­ce, a co jest w jego twórczości. Czasem spoty­kając się z interpretacją jego twórczości, łapię się za głowę: jakich strun on do­tykał! Równie często w tych tekstach zamiast opisu jego dzieła widzę jakąś psychodramę, autoanalizę, jakiś psychologiczny opis nie tyle tego, co jest na ekranie, ile problemów, z któ­rymi boryka się autor. Być może szczerość jego filmów, ich siła powodu­je, iż chciałoby się go zamknąć i otworzyć za 20 lat, bo byłoby łatwiej. Nie przeszkadzałyby pytania, które stawiał, tematy, które podej­mował, talent i pracowitość oraz uczciwość, które ewidentnie z jego utworów emanują - mówi Krzysztof Piesiewicz w dyskusji na temat filmów Krzysztofa Kieślowskiego ("Kino" nr 1/2006). - Być może te pojawiające się w Polsce głosy, że jego kino jest anachroniczne, to próba powiedzenia: dosyć z tym facetem, wystarczy! Chciałoby się go przeskoczyć i pójść dalej. My­ślę jednak, że w takim stanie emocji to się nie uda: nie zrobi się nic na jego miarę". Redakcyjną rozmową z udziałem także Natalii Korynckiej-Gruz, Katarzyny Taras, Konrada J. Zarębskiego i Stanisława Zawiślińskiego "Kino" inauguruje Rok Kieślowskiego, w którym obchodzić będziemy 10-lecie śmierci reżysera. Styczniowy numer miesięcznika ukazał się w odnowionej szacie graficznej. Znajdziemy w nim m.in. szkic Piotra Wojciechowskiego o "Harrym Potterze" oraz rozmowę z Agnieszką Odorowicz.
W wieku 88 lat zmarła Birgit Nilsson, wybitna szwedzka śpiewaczka operowa, legendarna odtwórczyni ról wagnerowskich, m.in. Brunhildy w "Pierścieniu Nibelunga" i Izoldy w "Tristanie i Izoldzie".
Paszporty "Polityki" otrzymali w tym roku: Rafał Blechacz (muzyka), Jan Klata (teatr), Robert Kuśmirowski (sztuki piękne), Marek Krajewski (literatura), Przemysław Wojcieszek (film), zespół Skalpel (estrada) oraz Paweł Dunin-Wąsowicz (kreator kultury).
W warszawskim Muzeum Narodowym trwa wielka monograficzna wystawa Józefa Pankiewicza, prezentująca ponad 500 dzieł artysty, którego 140. rocznica urodzin przypada w tym roku. "Trzeba chodzić po tej wystawie z pełną świadomością swoistości tego zjawiska, symptomatycznego dla polskiej sztuki, rzadko radykalnej, rzadko przecierającej szlaki całkiem nowe. Ale trzeba je docenić" - pisze Dorota Jarecka. Obok - recenzja Bogusława Deptuły.
Obraz tygodnia
Według badań przeprowadzonych przez Zakład Badań Czytelnictwa Biblioteki Narodowej w Warszawie około połowa Polaków w ogóle nie czyta książek. Jako osoby mające systematyczny kontakt z książką (przynajmniej siedem książek rocznie) ocenia się 17 proc. społeczeństwa.
W Stanach Zjednoczonych ukazały się wiersze zebrane Zbigniewa Herberta. 600-stronicowy tom "The Collected Poems 1956-1998" sprzedał się w nakładzie 15 tys. egzemplarzy i zbiera znakomite recenzje. "Gazeta Wyborcza" cytuje m.in. Charlesa Simica z "The New York Review of Books": "Choć Herbert nie zdążył otrzymać Nobla jak Miłosz czy Szymborska, z pewnością zasługuje na to, aby być w ich towarzystwie. Z tej trójcy jest poetą najbardziej oryginalnym i obdarzonym największym poczuciem humoru".
W Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie odbyła się prezentacja książki "Ewangelia według Judasza", której autorzy - poczytny pisarz Jeffrey Archer i biblista prof. F. Moloney - próbują przedstawić historię Jezusa z punktu widzenia Judasza. Książka trafi do księgarń 14 krajów, w Polsce wydał ją Rebis.
Nagrodę im. Karla Dedeciusa, przyznawaną po raz trzeci przez Fundację Roberta Boscha dla polskich tłumaczy literatury niemieckojęzycznej i niemieckich tłumaczy literatury polskiej, otrzymają w roku 2007 Tadeusz Zatorski i Martin Pollack. Tadeusz Zatorski jest autorem przekładów dzieł m.in. Heinricha Heinego, Heinricha Bölla, Maxa Webera oraz myśli i aforyzmów Georga Christopha Lichtenberga. Martin Pollack ma w swoim translatorskim dorobku książki Ryszarda Kapuścińskiego, Henryka Grynberga, Wilhelma Dichtera i Michała Głowińskiego.
Tymczasowym dyrektorem Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie została Elżbieta Ofat, dotychczas odpowiedzialna za sprawy administracyjne i operacyjne placówki.
Obraz tygodnia
W wieku 90 lat w Warszawie zmarł ksiądz Jan Twardowski, poeta. Autorowi słynnej frazy "Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą", naszemu dawnemu współpracownikowi, poświęcamy w tym numerze "Tygodnika" specjalny dodatek.
"Jesteśmy spadkobiercami pradawnej wiedzy, którą przekazywano przez wieki... Wiele słów, których używamy automatycznie, jest w rzeczywistości jej żywym świadectwem. Ponieważ zapomnieliśmy, jakie jest prawdziwe znaczenie powszechnie używanych słów, takich jak »katolik« czy »uniwersytet« - słów, które mogłyby skierować nas w stronę jednego, w stronę uniwersalnego i niepowtarzalnego - musimy wynajdować nowe słowa, na przykład »holistyczny« (wywiedzione z greckiego »holos«, które oznacza całość albo całkowitość), aby przypominały nam o niebezpieczeństwie fragmentaryzacji i rozproszenia wiedzy. Coraz mocniej odczuwa się w świecie potrzebę, aby te dwa światy - świat nauki i świat religii - zeszły się z sobą, zdając sobie zarazem sprawę, że w obydwu patrzy się na życie z odmiennych punktów widzenia. Jeden świat, oparty na niezwykłym pomnażaniu wiedzy związanej wyłącznie z aktywnością umysłu czy też mózgu, wydaje się prowadzić nas do coraz większej złożoności i wyprowadzać nas na zewnątrz, przede wszystkim na zewnątrz nas samych. Drugi świat i jego wiedza wydają się odnosić do »bycia«, do czegoś, co prowadzi nas ku wnętrzu i tam odsłania tajemnicę" - tłumaczył Michel de Salzman, uczeń Georgija Iwanowicza Gurdżijewa (1877-1949).