Modlitwa Warszawy w intencji pojednania
Modlitwa Warszawy w intencji pojednania

- Nie za żółte te białe róże? - jeden z manifestantów pochyla się nad wiadrem wypełnionym po brzegi kwiatami i przebiera w nim ręką.
- Są, jakie są - odpowiada chłopiec w odblaskowej kamizelce i rzuca mężczyźnie w ramiona olbrzymi pęk pachnących kwiatów. Ten, uginając się nieco od ciężaru, zanurza się w tłum, aby je rozdać demonstrantom.
Dam ci za to róży najpiękniejszy kwiat
Manifestacja zaczyna się pięknie. Na Wiejską pod budynek Sejmu pierwsze przyjeżdżają właśnie kwiaty. Czekają karnie, ułożone w kartonach, wiadrach z wodą, porozkładane na folii pod drzewami, aż staną się symbolem marszu Ligi Polskich Rodzin - nową polityczną bronią. Potem słychać muzykę: królują przeboje przedwojenne, "O mój rozmarynie" oraz "Rozkwitają pąki białych róż". Tyle że atmosferę rodzinnego pikniku burzy co rusz rzecznik prasowy...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]