Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Zacytuję: „To jest zsynchronizowanie zasobów, które polskie państwo posiada, w celu monitorowania tego, w jaki sposób przekształca się obraz Polski na świecie. Jakie są węzłowe miejsca, gdzie obraz Polski jest tworzony, i aktywne działania antydefamacyjne”.
Teraz maszyna ruszyła z kopyta i szerzy pozytywną narrację o Polsce z prędkością płonącej stodoły. A to dopiero początek, gdyż narracja PiS-u jest przecież niezwykle spójna. Czy przypadkiem jest, że ośrodek władzy znajduje się na ulicy Nowogrodzkiej, a nie – nie daj Boże – w Alejach Jerozolimskich? Czy przypadkiem jest, że największym władcą Nowogrodu był Jarosław Mądry? Że książętami Nowogrodu byli także: Jarosław Piękny, Jarosław Jarosławowicz oraz Jarosław Błogosławiony? Że w ramach znakomicie funkcjonującego w ojczyźnie systemu nowogrodzkiego do malowniczej siedziby PiS-u przywieziono niejakiego Rexa (przypadek?) Tillersona, aby – zgodnie z materiałem ikonograficznym – podać mu biały (przypadek?) cukier? Kapitalne, historyczne zdjęcie, obrazujące pas laminowanego paździerza z cukiernicą oddzielającą Rexa (!) od Jarosława (!), powinno przejść do historii jako wydarzenie na miarę wizyty Ottona III u Bolesława Ch. Na fotografii mieści się również z lekka defamacyjny nos Ryszarda Terleckiego, co z pewnością ma ukryte znaczenie, albo jest po prostu zmyłą. Ale popatrzmy jeszcze raz na całość obrazka, na szerokie spektrum: ma monopol, ma, ma, po prostu tak ma. MaBeNy nic nie zatrzyma. Teraz widać to jak na dłoni, teraz, kiedy wskutek fenomenalnej akcji MaBeNy wyrażenie „polskie obozy śmierci” odeszło na zawsze w niebyt – tam, gdzie jego miejsce.
„Synchronizacja zasobów, wsparta przez pewne algorytmy, byłyby potężnym narzędziem ochrony reputacji i budowania korzystnego wizerunku Polski”. Skąd ta skromność inżyniera-profety Zybertowicza? Po co tryb przypuszczający, tryb przypuszczający jest dla wątpiących, a teraz nie czas na wątpliwości. Zbudowanie korzystnego wizerunku Polski – wsparte przez pewne algorytmy – po prostu stało się faktem. Maszyna ruszyła. I teraz masz wybór, Polaku: albo jesteś trybikiem, albo sypiesz piasek. Tertium non datur. ©