Liturgia w Drodze

Rozmowa z o. Tomaszem Kwietniem OP, dotycząca decyzji Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów wobec liturgii Drogi Neokatechumenalnej ("TP" nr 3/06), zawiera pewne nieporozumienia:

1. List prefekta Kongregacji kard. Francisa Arinze skierowany do inicjatorów Drogi nie jest upomnieniem, lecz kolejnym elementem trwającego od kilku lat procesu aprobaty Drogi przez Watykan. Po zatwierdzeniu Statutu (2002) i katechez (2003), przyszła kolej na liturgię (2004-05). W takim sensie mówił o tym liście Benedykt XVI podczas audiencji dla Drogi 12 stycznia 2006 r.: "Właśnie po to, aby pomóc Drodze Neokatechumenalnej uczynić jej dzieło ewangelizacji jeszcze bardziej owocnym, we wspólnocie z całym Ludem Bożym".

2. Decyzji Kongregacji nie wolno traktować jako reakcji na domniemane nadużycia, ponieważ dotychczasowa praktyka liturgiczna Drogi posiadała aprobatę Stolicy Apostolskiej udzieloną ad experimentum, o czym także wyraźnie wspomina Papież w przemówieniu: "w ostatnim czasie Kongregacja (...) przedstawiła wam w moim imieniu niektóre normy dotyczące celebracji Eucharystii, po okresie doświadczenia, udzielonego przez Sługę Bożego Jana Pawła II", który zresztą kilkakrotnie sprawował Eucharystię we wspólnotach Drogi.

3. Kongregacja nie zakazała wygłaszania komentarzy przed czytaniami biblijnymi i tzw. echa Słowa. Jest to dozwolone, przy zachowaniu przepisów zawartych we wprowadzeniu do Mszału Rzymskiego. Droga otrzymała przywilej przekazywania znaku pokoju po Modlitwie Powszechnej, co jest w Kościele nowością.

4. Zasadnicza i jedyna zmiana (ale w perspektywie dwóch lat) dotyczy sposobu przyjmowania Komunii, a nie nakazu celebrowania Eucharystii tylko i wyłącznie "przy poświęconym i zawierającym relikwie ołtarzu". Taki nakaz dotyczy przypadku celebrowania Eucharystii w kościele, kiedy istnieje wybór między ołtarzem stałym i przenośnym.

5. Druga Modlitwa Eucharystyczna jest używana we wspólnotach Drogi często (choć nie wyłącznie) nie dlatego, że jest uważana za najstarszą - tylko ona posiada opracowanie muzyczne. Uwaga Kongregacji o używaniu innych Modlitw oznacza konieczność ich przygotowania w formie śpiewanej.

6. Pojawia się zarzut, jakoby Neokatechumenat nie uznawał ofiarnego charakteru Mszy. Katecheza Drogi sprzeciwia się jedynie przypisywaniu Eucharystii pogańskiego pojęcia ofiary, rozumianej jako dar składany z tego, co należy do człowieka, w celu pozyskania przychylności Boga (bóstwa). Ofiara eucharystyczna wyrasta z niezmiennie przychylnej postawy Boga i nie zawiera w sobie nic, czego by człowiek od Niego uprzednio nie otrzymał - stąd jest ona najwyższym wyrazem uwielbienia i dziękczynienia.

7. "Tendencja do izolowania się i pewien kłopot, jaki sprawia uczestniczenie w normalnym życiu Kościoła" są zrozumiałe, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że 70 proc. członków Drogi w ogóle wcześniej w tym życiu nie uczestniczyło. Podobnie jak w starożytności, czasowe izolowanie katechumenów ma znaczenie pedagogiczne. W tym kontekście należy widzieć adaptacje liturgiczne, na które Droga uzyskała pozwolenie - mają one pomagać oddalonym przeżywać misterium paschalnej ofiary. Jest bowiem prawdą, że sensem liturgii jest "uczestniczenie w męce, śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa oraz przyjmowanie Jego Ciała i Krwi", ale w taki sposób, by przemieniało nas to na obraz tego, w czym uczestniczymy i co przyjmujemy.

Dokument Kongregacji jest wbrew pozorom niezwykłym przywilejem udzielonym Drodze, której "długie doświadczenie może dobrze świadczyć o tym, że misterium Chrystusa celebrowane w liturgicznych rytach jest uprzywilejowaną i niezbędną drogą do budowania wspólnot chrześcijańskich żywych i trwałych" (Benedykt XVI).

KS. ROBERT PISULA, katechista wędrowny

***

List kard. Arinze jest wyrazem normalnego w Kościele procesu zatwierdzania nowych ruchów. Moja rozmowa z red. Arturem Sporniakiem nie dotyczyła Drogi, ale napięć, jakie w odniesieniu do liturgii widać w Kościele; problem komentarzy czy napięć między ucztą a ofiarą dotyczy wszak całego Kościoła łacińskiego. Przepraszam, jeśli wyszło inaczej.

Moja wiedza o liturgii Neokatechumenatu pochodzi od uczestników tego ruchu. To oni - w tym księża - opowiadali mi o antyczności drugiej Modlitwy Eucharystycznej, o uczcie i stole. Źródłem była też obserwacja. Nagranie wideo z celebracją Eucharystii na sposób neokatechumenalny, sprawowaną przez Jana Pawła II, widziałem podczas tzw. konwiwencji w kościele. Telewizor postawiono bezpośrednio na poświęconym ołtarzu... Może warto, by odpowiedzialni Drogi o tym pomyśleli. Bo jak cię widzą, tak cię piszą.

W dwóch kwestiach nie mogę się z ks. Pisulą zgodzić. Gdyby jedyna zmiana wprowadzona przez Kongregację dotyczyła sposobu przyjmowania Komunii, list kard. Arinze do odpowiedzialnych za Drogę miałby jeden punkt, a nie sześć. Jednak jest jakiś problem z komentarzami, Modlitwą Eucharystyczną czy obecnością w parafii. Druga sprawa dotyczy izolowania się. Przez kilka lat przygotowywałem dorosłych do chrztu, korzystając z oficjalnych "obrzędów wtajemniczenia chrześcijańskiego dorosłych". Jedną z fundamentalnych zasad jest wprowadzanie katechumenów w Eucharystię niedzielną w szerszej wspólnocie. Właśnie z powodów pedagogicznych. Nie tak zresztą wyglądało izolowanie katechumenów w starożytności, jak obecnie wygląda w Neokatechumenacie. Nie było moją intencją atakowanie Drogi. Co nie oznacza, że nie mam zastrzeżeń do niektórych jej praktyk liturgicznych. Ale to już całkiem inna sprawa.

O. TOMASZ KWIECIEŃ OP

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 06/2006