Liberalne bajki

Jan Krzysztof Bielecki i inni „skruszeni” liberałowie podsuwają nam kolejny zatruty cukierek.

20.10.2014

Czyta się kilka minut

25 lat temu wskazywali na wolny rynek jako na narzędzie najlepiej pozwalające dogonić zamożny Zachód, a fundamentem bajki była opowieść o przedsiębiorczych Polakach. Dzisiaj, po pierwsze, każą nam uwierzyć, że kiedyś tam wolny rynek w Polsce zbudowali (że tak nie jest, najłatwiej przekonać się studiując listę najbogatszych 20 Polaków i sprawdzić, ilu z nich zbudowało imperium bez koncesji państwowych). Po drugie pragną, abyśmy zaufali, że przywieźli z Zachodu nowy, lepszy od rynkowego mechanizm doboru gospodarczych elit – niech elitą będą ci, którzy już są i dobrze żyją z państwem.

Bajka o wolnorynkowej Polsce nie spełniła się, ale miała jeden walor – nie była słodka. Nawet trochę straszyła. Nie usypiała, pobudzała. Ta nowa daje nam wreszcie prawo do zrzeczenia się odpowiedzialności za własny los. Inni, ci mądrzejsi, z Warszawy i rautów państwowego biznesu, zatroszczą się o nas lepiej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2014