Krytyka i płeć

Spieszę poinformować, że wbrew temu, co napisał Roman Kurkiewicz w "Tygodniku Powszechnym" ("Dlaczego płynę do Gazy statkiem, który miał zatonąć" nr 29/2011), nie mam i nigdy nie miałem żadnej władzy nad panią Ewą Jasiewicz, autorką książki "Podpalić Gazę".

19.07.2011

Czyta się kilka minut

Choć to może niepojęte oraz niewiarygodne, lecz nie mam żadnej władzy w ogóle. Jak również - nie posiadam, ani w domu, ani w pracy, ani w jakimś tajemnym miejscu żadnego "arsenału przemocowego", a skoro tak, nie mogłem go zastosować wobec wymienionej przez Kurkiewicza pani. Kurkiewicz pisząc, co napisał, wprowadził czytelników "TP" w błąd, co niniejszym prostuję. Stało się tak dlatego, iż na temat mojej domniemanej władzy nad Ewą Jasiewicz nie szukał informacji u źródła, czyli u mnie, a więc nie skorzystał z tzw. warsztatu prasowego, co wykłada w Collegium Civitas.

Tytułem wyjaśnienia muszę dodać, że gdyby książka Ewy Jasiewicz wyszła spod pióra jakiegoś mężczyzny, Romana Kurkiewicza na ten przykład, napisałbym o niej oraz o autorze to samo, co napisałem, gdyż moim zdaniem nieporadności dziennikarskie, półprawdy i przeinaczenia z płcią twórcy nie mają nic wspólnego, jak z seksistowską pewnością zdaje się sugerować Roman Kurkiewicz. Mają za to i całkiem sporo z uczciwością i talentem. Zapewniam równocześnie, że gdybym miał nad panią Jasiewicz jakąkolwiek władzę, poradziłbym jej, by pisała książki tylko dobre, a nie "politycznie zaangażowane". Lecz z braku władzy nie mogę tego zrobić, choć nie spędza mi to snu z oczu.

Obstaję przy swoich poglądach, w czym utwierdził mnie niedawny pobyt w Gazie i na Zachodnim Brzegu. Palestyńczycy wystarczająco wiele doświadczyli od historii oraz izraelskich i arabskich sąsiadów, by na domiar złego zajmowała się nimi Ewa Jasiewicz z Romanem Kurkiewiczem w roli pomocnika.

Pozostaję w ukłonach i życzę redakcji "TP" owocnej dyskusji o Palestynie, Izraelu oraz Bliskim Wschodzie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Paweł Smoleński – polski dziennikarz, reporter i pisarz. Współpracował z pismami drugiego obiegu. W 1989 został dziennikarzem „Gazety Wyborczej”.

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2011