Kopać to nie zawsze znaczy to samo

Krakowska prokuratura odmówiła w ubiegłym tygodniu wszczęcia dochodzenia w sprawie hasła Młodzieży Wszechpolskiej Wykopmy homoseksualizm z Krakowa. Zdaniem prokuratury hasło nie jest ani nawoływaniem do przemocy, ani jej pochwałą. To że 7 maja zjednoczeni pod tym hasłem - w nielegalnej demonstracji - chuligani rzucali w uczestników Marszu Tolerancji kamieniami, a potem na Rynku Głównym wszczęli burdy, najwyraźniej dla prokuratury nie miało znaczenia. Wszak prawo mówi o ochronie mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych. O seksualnych nie wspomina.

20.06.2004

Czyta się kilka minut

Również w ubiegłym tygodniu i również w Krakowie sąd okręgowy umorzył postępowanie w sprawie oficera policji, który kopał punków zatrzymanych podczas koncertu Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w 2002 r. Sąd uznał, że kopanie pijanych uczestników zadymy niesie znikomą szkodliwość społeczną, a nadto funkcjonariusz działał w stresie. Gdyby to było normalne środowisko, a policjant kopał trzeźwego, to - zdaniem sądu - co innego.

Inny sąd, tym razem w Warszawie, uznał za niedopuszczalne określenia m.in. “ćwok" i “współczesny politruk", jakich pod adresem Roberta Kwiatkowskiego użył Kazimierz Kutz w wywiadzie dla “Przekroju". Reżyser - zdaniem sądu - przekroczył granice krytyki i teraz ma przeprosić byłego prezesa telewizji publicznej.

Na pierwszy rzut oka opisane sprawy są od siebie odległe. Jednak łączy je pytanie o jakość polskiego wymiaru sprawiedliwości, który najwyraźniej chce bronić tylko “normalnych". Były prezes TVP do normalnych się zalicza i tknięcie go nawet słowem jest niedopuszczalne. Pedały i brudasy zaś na taką ochronę nie zasługują. Swoją obecnością jedynie prowokują i narażają na stres. Nic dziwnego, że można ich kopać.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Publicysta, dziennikarz, historyk, ekspert w tematyce wschodniej, redaktor naczelny „Nowej Europy Wschodniej”. Wieloletni dziennikarz „Tygodnika”. Autor i współautor książek: „Przed Bogiem” (2005), „Białoruś - kartofle i dżinsy” (2007), „Ograbiony naród ‒… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 25/2004