Kolej, czyli balast

Protesty kolejarzy zorganizowane są z iście zegarmistrzowską dokładnością i marzy się, by równie sprawnie funkcjonowała cała kolej.

28.01.2013

Czyta się kilka minut

Protest zaczyna się i kończy zgodnie z rozkładem, jest dobrze zorganizowany, zazwyczaj przebiega bez zakłóceń. Strajk ostrzegawczy przeprowadzony w ubiegłym tygodniu również miał taki przebieg.

Błędem byłoby jednak sprowadzanie go wyłącznie do walki o utrzymanie ulg w przejazdach dla kolejarzy, ich rodzin oraz emerytowanych pracowników spółek. Szeregowy polski kolejarz trawiony jest głęboką frustracją i trzeba przyznać, że ta frustracja ma równie głębokie uzasadnienie. Fatalna efektywność w wydawaniu unijnych pieniędzy na modernizację nie jest winą maszynisty ani konduktora, podobnie jak opóźnienia w remontach, upadłości kolejowych wykonawców czy nieprzyzwoicie wysokie zarobki władz spółki. Kolej, która w tranzytowym kraju, jakim jest Polska, mogłaby być panaceum na wiele bolączek społecznych – choćby zapchane ­TIR-ami drogi – nadal kojarzy się z balastem i zacofaniem. To oczywiście nie jest cała prawda. Po latach zastoju odżyły polskie spółki produkujące tabor kolejowy, z trudem, ale ruszają duże prace remontowe. Generalny obraz nadal jednak przygnębia.

Kolejarze muszą pogodzić się z faktem, że przynajmniej z części ulg będą musieli zrezygnować. Przyszłoby to im z pewnością łatwiej, gdyby wiedzieli, że podobne ciężary biorą na siebie ich przełożeni, a PKP nie odjeżdża w siną dal, tylko w kierunku nowoczesności.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, reportażysta, pisarz, ekolog. Przez wiele lat w „Tygodniku Powszechnym”, obecnie redaktor naczelny krakowskiego oddziału „Gazety Wyborczej”. Laureat Nagrody im. Kapuścińskiego 2015. Za reportaż „Przez dotyk” otrzymał nagrodę w konkursie… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 05/2013