Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nie patrz na dzban, lecz na to, co w nim jest” – zwykł był mawiać starożytny redaktor pierwszej części Talmudu. Po polsku powiedzielibyśmy: nie szata zdobi człowieka. Tymczasem inaczej miała się sprawa z kapłanami posługującymi w Przybytku, a potem w Świątyni, albowiem Pięcioksiąg poświęca wiele miejsca ich liturgicznym szatom. Nosili oni białe lniane spodnie, tuniki i turbany, wielobarwny akcent kolorystyczny stanowił długi wysoko wiązany pas. Do wykonania szat arcykapłana nie starczały kosztowne tkaniny i barwniki – potrzebne też były drogie kamienie i złoto. Dla Aarona, a potem jego potomków, należało sporządzić jeszcze cztery dodatkowe elementy stroju (zob. Wj 28, 6-42).
Na upiętym inaczej niż u zwykłych kapłanów zawoju miał Aaron przywiązaną złotą tabliczkę, na której widniał napis „święty dla Boga”. Do posługi wkładał również szatę z niebieskiej wełny, której brzeg ozdobiony był wełnianymi jabłkami granatu przetykanymi złotymi dzwoneczkami. Na tej szacie nosił rodzaj wkładanego od tyłu fartuszka, na którego opinających ramiona paskach znajdowały się dwa kamienie, a na każdym z nich – imiona sześciu spośród dwunastu plemion Izraela. Na tych paskach wisiał napierśnik – złożony prostokątny kawałek materiału, utkany z barwionej na trzy kolory wełny, lnu i złotych nici, w którego złożeniu umieszczone były urim i tumim, z zewnątrz ozdobiony dwunastoma drogimi kamieniami, na których też znajdowały się imiona izraelskich plemion.
Rabin Izaak Cylkow tak oddaje po polsku Wj 28, 30: „I złożysz na napierśniku wyrocznym Urim i Thummim, i będą na sercu Ahrona, gdy będzie wchodził przed oblicze Wiekuistego; i tak nosić będzie Ahron sąd synów Israela na sercu swojém przed obliczem Wiekuistego ustawicznie”. Komentator wszech czasów uważa, że w złożeniu napierśnika znajdowało się Imię Boże, dzięki któremu – poprzez podświetlanie liter na dwunastu kamieniach – komunikowane były Boże wskazówki. Korzystał z nich – między innymi – Jozue, dowodzący podbojem Kanaanu (zob. Lb 27, 21), a także walczący z Amalekitami król Dawid (zob. 1 Sm 30, 8). Można się pokusić o ustalenie rdzeni słów urim i tumim: w pierwszym odruchu narzuca się, że urim – liczba mnoga – pochodzi od pojedynczego or, światła, stąd zapewne koncepcja rozbłyskiwania tworzących odpowiedź liter. Jednak można też przypuścić, że odpowiednie rdzenie to arar oraz tamam – pierwszy powiązany z przekleństwem, drugi – z pełnią i doskonałością, tworzące duet typu „prawda / fałsz”. Wołodymyrowi Zełenskiemu przydałyby się dzisiaj – mógłby zapytać jak Dawid: „Mam li ścigać tę hordę? Czyż ją dopędzę?” i usłyszeć jak on w odpowiedzi: „Ścigaj, bo dopędzisz ją z pewnością, a też wyzwolisz!”. ©