Janga: "Strona A"

Janga, czyli Jan Tomaszewski, jest tu wykonawcą partii gitarowych, kompozytorem, współaranżerem i współproducentem oraz, w jednym wypadku, wokalistą. Śpiewają także - interpretując wiersze Leśmiana - Grażyna Auguścik, Anna Maria Jopek i Dorota Miśkiewicz. Grają zaś m.in. Tomasz Stańko, Tomasz Szukalski i Krzysztof Ścierański.

30.01.2005

Czyta się kilka minut

 /
/

Poezja śpiewana ma w Polsce wcale długą tradycję, od lat powracają też spory o nią. Stronnicy autonomii tekstu, przekonani o jego skończonej samowystarczalności, nie potrzebują choćby jednej nutki. Ich antagoniści rozumieją interpretację również jako przestrzeń wielu możliwych dopełnień. Pełna dowolność? Nie do końca. Przy opracowaniu muzycznym wiersza trzeba zapytać, co z tego w końcu (estetycznie) wynika. Nie tylko dla wiersza, lecz i dla nowej całości.

Przypominam ten poetycko-muzyczny elementarz, bo też ekipa Jangi potraktowała Leśmiana radykalnie. Muzyka nie jest tu tłem, wyciszonym akompaniamentem. Przeciwnie, tekst został (pozornie) zredukowany do funkcji tworzywa kształtowanego w partiach wokalnych. Bez przesady: nie do poziomu jedynie dźwięku, niemniej wiersz staje się “tylko" jednym ze składników muzycznej konstrukcji.

I to wszystko ma sens. Muzyka jest gęsta, dynamiczna, zmienna, wokalizy nieraz się rozpływają. Konstrukcje dźwiękowe realizują zatem jakości Leśmianowskiej poezji, z niepewnym statusem istnienia jej świata, a zarazem z jej zmysłowością. Bywa, że instrument kontynuuje tekst: kiedy Anna Maria Jopek (jeszcze w przedmanierycznym okresie) mocno, z dużym tempem wykonuje wiersz o incipicie “Dłoń zanurzasz we śnie", kończy ekstatycznym napięciem “Oto ciało moje". Prowadzenie przejmuje Stańko: napięcie jest utrzymywane, zaraz jednak gra trębacza staje się uspokojeniem.

Znakomita jest Grażyna Auguścik, mocno rytmizująca wiersz, także za pomocą szybkiej przemienności niskich i wysokich nut, bądź przeprowadzająca samogłoskę niezwykłym legato, realizowanym przez parę taktów. Dla Doroty Miśkiewicz Leśmian okazuje się również problemem aktorskim: śpiewa go z dużym dystansem, ale potrafi też, na potrzeby wiersza, wcielić się w liryczną dziewczynę.

Część tych nagrań, pewnie większość, powstała w roku 1994. Wreszcie pojawiły się na płycie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 05/2005