Reklama

Ładowanie...

Eksperyment na pięknie

05.06.2017
Czyta się kilka minut
Nie ma dziś pianisty silniej prowokującego ataki i apologie. Ivo Pogorelich już niedługo wystąpi w Krakowie i w Katowicach.
Ivo Pogorelich przed koncertem w łódzkiej filharmonii, 26 lutego 2010 r. Fot. Marcin Stępień / AGENCJA GAZETA
T

Ten moment musimy przypomnieć: pamiętny Konkurs Chopinowski w 1980 r., gdy Ivo Pogorelich (wówczas jeszcze Pogorelić) nie zostaje dopuszczony do finału – i w świetle reflektorów na znak protestu z jury wycofuje się Martha Argerich. Wydarzenie pozostało emblematyczne. 22-letni pianista radykalnie podzielił zarówno jurorów, jak i (w mniejszym stopniu) słuchaczy. Na przestrzeni ostatnich 30 lat wiele się zmieniło, ale to jedno pozostało jak dawniej. Nadal publiczność dzieli się na jego oddanych fanów oraz zajadłych przeciwników. Dla pierwszych jest odkrywczym geniuszem, drudzy najłagodniej kwitują jego grę słowem „dziwactwo”. Wciąż mało kto sili się na łagodność.

Trzeba jednak przyznać, że w 1980 r. Pogorelić był znacznie mniej kontrowersyjny niż ćwierć wieku później, gdy po przerwie zaczął znowu występować – w tym wreszcie także w Polsce. Miało to miejsce na fali jego głębokiej...

8378

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]