Reklama

Ładowanie...

Jabłko z Kalifornii

10.02.2009
Czyta się kilka minut
Powiadają, że obudowę pierwszego peceta wyklepał ślusarz w piwnicy MIT. Świat podbiły toporne blaszanki, brzydkie niczym ford T i tak proste, że wiejski kowal mógł bez kompleksów dokonać koniecznych napraw.
N

Nie to, żeby zaraz go kochać. Jesteśmy ludźmi poważnymi. Z drugiej strony, ubogi krawiec musiał coś czuć do swojego singera. Woźnica do starej szkapy. Nawet Dostojewski gotów był przesuwać ciężką szafę, byle wydostać spod niej ulubioną obsadkę. Powiadają, że to rzecz nabyta, przedmiot nieożywiony. Ale niech no coś się stanie z waszym komputerem, niech no, odpukać, padnie i pogrzebie w przepastnym wnętrzu zdjęcia z wakacji, rachunki, miłosne e-maile i co tam jeszcze trzymacie - wtedy już tylko płacz i zgrzytanie zębów.

Oto hymn na cześć mojego macintosha, dla wszystkich jego poprzedników i, daj Boże, następców.

A czym, zapytacie, komputery Apple Macintosh różnią się od innych? Chciałbym odpowiedzieć z takim przekonaniem, jak właścicielka sklepu "Oryginalne produkty niemieckie" przy placu Szembeka.

- A czym się różni niemiecki meister proper od polskiego? -...

12753

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]