Reklama

Ładowanie...

Hibernatus

29.07.2013
Czyta się kilka minut
Księdzu Wojciechowi Lemańskiemu
P

Próbuję sobie przypomnieć Kościół z dzieciństwa, ale zawsze jest to kościół przez małe „k”. To jest niedzielna wspólnota w ciasnej neogotyckiej budowli na piaszczystym wzgórzu. Bardziej przypominała kaplicę niż pełnowymiarową świątynię. Potem, w połowie lat 70., parafia odzyskała przedwojenny majątek, czyli budynek kina Ustronie. Teraz Msze odprawiane były w betonowym, zimnym pomieszczeniu, ogołoconym z foteli, projektorów i ekranu. A do kina trzeba było jechać siedem autobusowych przystanków i było to ponure kino Chemik przy tarchomińskiej Polfie. Nigdy się z tym nie pogodziłem, bo w Ustroniu widziałem pierwszy film w życiu i był to „Winnetou. Część III”. Niewykluczone, że właśnie wtedy poczułem, iż Kościół to nie tylko niedzielna wspólnota, ale też nieczuła, bezosobowa siła, która zabiera mi kino, w którym płakałem, gdy umierał Winnetou.
Dość długo nie miałem pojęcia o...

5664

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]