Głos prymasa

Któż nie pamięta tego, jak w trudnych czasach Polski Ludowej prymas Wyszyński z wałów Jasnej Góry mówił Polakom o najważniejszych rzeczach.

28.08.2017

Czyta się kilka minut

 /
/

Prymas, nazywany „niekoronowanym królem Polski”, był wtedy religijnym przywódcą narodu, dożywotnim przewodniczącym Konferencji Episkopatu, papieskim legatem z nadzwyczajnymi uprawnieniami, prymasem (bo arcybiskupem gnieźnieńskim), a jednocześnie arcybiskupem Warszawy. Gdy zabierał głos, mówiono, że głos zabrał cały Kościół. Był dla władz PRL-u groźny, skoro musiały się uciec do jego uwięzienia.

Niektórzy z nostalgią wspominają czasy prymasa Wyszyńskiego. Dziś głosem Episkopatu jest rzecznik prasowy. Co pięć lat Konferencja wybiera przewodniczącego, a tytuł prymasa stał się honorowym. Głos Tadeusza Rydzyka z Torunia bywa bardziej słyszalny niż głos prymasa z „dalekiego” Gniezna. Jednak w Polsce – właśnie dzięki wielkim prymasom XX wieku – ten tytuł ma znaczenie. Wciąż właśnie od prymasa oczekuje się więcej niż od innych biskupów, wciąż spogląda się wyczekująco w jego stronę i uważnie słucha jego słów.

Dzięki temu, że ojcowie paulini i Episkopat nadali 300. rocznicy koronacji obrazu Matki Bożej Częstochowskiej charakter narodowego święta, obchodzonego w majestacie Rzeczypospolitej, m.in. z udziałem prezydenta i rządu, ksiądz prymas, abp Wojciech Polak, przemówił do narodu z wałów Jasnej Góry. Jego mowa odbiegała od przemówień większości biskupów.

Prymas przypomniał, że „Kościół nie jest od domagania się zapisów konstytucyjnych czy prawnych, a od budzenia ludzkich sumień”. W starannie zbudowanym kazaniu z 26 sierpnia mówił, że jubileusz koronacji powinien posłużyć do naszej przemiany, że „dokonując tej przemiany, mamy zacząć od siebie, a nie od innych. Mamy przy tym – mówił dalej – szanować porządek i ład społeczny, a nie bezmyślnie go burzyć dla takich czy innych racji. Mamy szanować ład konstytucyjny, który jest gwarantem naszego bycia razem i współistnienia, a nie nadwyrężać go czy wręcz omijać. Mamy w prawdziwym i szczerym dialogu szukać rozwiązań, które nie byłyby kierowane przeciw komukolwiek, ale w trwały i zrozumiały sposób reformowały instytucje służące ludzkiemu dobru i sprawiedliwości. Mamy widzieć nasze własne dobro i szanować je i o nie zabiegać w jedności i harmonii, będąc jednocześnie otwartymi, współczującymi i gotowymi do pomocy tym najbardziej potrzebującym, słabym i prześladowanym, migrantom i uchodźcom. Nie możemy też pomijać wezwania świętego Jana Pawła II do budowania wspólnego domu dla całej Europy, opartego na solidarnej miłości społecznej, na pragnieniu zrozumienia siebie nawzajem”.

Prymas powiedział też, że owa wewnętrzna przemiana będzie „odpowiedzią na wezwanie do odważnego kształtowania i przeżywania naszego codziennego życia według zasad Ewangelii”, czyli, mówiąc prościej, pokaże, jacy z nas wierzący chrześcijanie, katolicy. Abp Wojciech Polak nikogo nie piętnował, nie wymienił żadnej partii, ale nie trzeba wielkiej bystrości, by wiedzieć, kto narusza w Polsce ład konstytucyjny, kto w Europie nie czuje się jak we wspólnym domu i kto wzbrania się przed pomocą prześladowanym, migrantom i uchodźcom.

W homilii prymasa jest jeszcze inny wątek. Nawiązując do motywu korony, zatrzymał się na sposobie rozumienia „królowania” Jezusa i Matki Bożej: „Jej królowanie – nie jest z tego świata. Nie odbija więc ludzkich praw i nie kieruje się ludzką logiką i ludzkimi zasadami. (...) Królewskość Jezusa nie ma bowiem nic wspólnego z królewskością możnych tego świata czy władców tej ziemi. Ona została ogłoszona światu na krzyżu”. To wątek pokory Kościoła.

Czy jubileusz 300-lecia koronacji częstochowskiego obrazu i głos księdza prymasa okażą się początkiem przemiany? Chyba nawet sam ksiądz prymas tego nie zakładał. Jednak te słowa wielu wierzących skłonią w Polsce do myślenia.©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Urodził się 25 lipca 1934 r. w Warszawie. Gdy miał osiemnaście lat, wstąpił do Zgromadzenia Księży Marianów. Po kilku latach otrzymał święcenia kapłańskie. Studiował filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Pracował z młodzieżą – był katechetą… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 36/2017