Reklama

Ładowanie...

Dziesięć godzin pojednania

z Banja Luki
29.06.2003
Czyta się kilka minut
Mimo pobożnych życzeń społeczności międzynarodowej, bałkański kocioł nie stał się oazą pokoju. W Bośni i Hercegowinie, która nosi jeszcze ślady ostatniej wojny, Chorwaci, Serbowie i Muzułmanie patrzą na siebie spode łba. Teraz, gdy oczy całego świata zwrócone są na inne rejony ziemi, do Bośni przyjechał ten, który apeluje do tutejszych narodów o pojednanie i prosi o przebaczenie za winy katolików.
P

Papieskiej pielgrzymce do Banja Luki towarzyszyło wiele obaw. Policja informowała o groźbach nadchodzących ze strony muzułmańskich fanatyków i dwa dni przed przyjazdem Jana Pawła II aresztowała siedmiu uzbrojonych mężczyzn. Serbska partia ekstremistyczna, zwana tu „partią demokratyczną”, zapowiadała manifestacje przeciwko wizycie, a na mieście pojawiły się plakaty z datami: 1942-2003 i literą U - przypominające o zbrodniach ustaszy. Dodatkowo niektórzy twierdzili, że kolejna podróż w tak krótkim czasie to dla Papieża zbytni wysiłek fizyczny.

Serbowie za punkt honoru postawili sobie zapewnienie dostojnemu gościowi bezpieczeństwa i wizyta przebiegła spokojnie. Mimo iż, jeśli wierzyć sondażowi przeprowadzonemu przez jedną z lokalnych rozgłośni radiowych na kilka dni przed przyjazdem Papieża, 63% mieszkańców było jej przeciwnych (19% było „za”, a 18 % nie miało zdania).

-...

6929

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]