Dzieło nieoczekiwane
Dzieło nieoczekiwane

Nazwisko autora nic mu nie mówi. „Jeszcze poprzedniego dnia nic o nim nie słyszałem. Następnego dnia całkowicie mną zawładnął”.
Nieznanym autorem był Józef Czapski, książeczka to zapis odczytów, jakie Czapski prowadził (po francusku) dla współwięźniów-oficerów w sowieckim obozie w Griazowcu. Dzielił się zachwytem uruchamiając własną pamięć, bo przecież w obozie nie było egzemplarza „W poszukiwaniu straconego czasu”. Dla Erica Karpelesa, urodzonego w Nowym Jorku osiem lat po zakończeniu II wojny, ten zachwyt tak mocno współbrzmiał z jego odczuciami, że wprowadził jego własne życie na nieplanowaną wcześniej ścieżkę. Odkrycie malarstwa Czapskiego – pierwszym obrazem, który Karpeles zobaczył na żywo, był „Chłopiec przed de Staëlem”, późne (z 1981 r.) płótno wiszące na ścianie paryskiego mieszkania Wojciecha Karpińskiego – tylko wzmocniło nieoczekiwaną fascynację. Zaczęła się praca...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]