Ładowanie...
Dr Kulczyk i Mr Bond
Przykładowo: choć trudno się dziwić, że dr Kulczyk mógł wobec swoich biznesowych rozmówców powoływać się na względy u Prezydenta Rzeczypospolitej, to nie sposób uwierzyć, by znany z żyłki do robienia pieniędzy najbogatszy Polak nie posługiwał się wywiadownią gospodarczą (instrumentem elementarnym przecież i na dużo niższych poziomach uprawiania biznesu). Co za tym idzie, nieprzekonująco wyglądają jego zapewnienia, że nie wiedział, iż w kluczowej dla rozkwitu swoich interesów sprawie przyjdzie mu się spotkać właśnie z Władimirem Ałganowem. Ba, miał nawet nie kojarzyć, kim jest Ałganow - choć to przecież najsłynniejszy rosyjski szpieg w dziejach III RP.
Podobnie dziwne jest, że rosyjskie służby specjalne wciąż posługują się w operacjach przeciwko Polsce oficerem spalonym przecież, wydawałoby się, poprzez sukces w aferze z oskarżeniem Józefa Oleksego. Czy to...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]