Reklama

Ładowanie...

Do piekła i z powrotem

20.07.2010
Czyta się kilka minut
Z wewnętrznego poranienia przez pornografię płynie poczucie nienawiści wobec siebie, niezdolność do kochania bliskich, a także zakwestionowanie obecności Boga w świecie. Szczera modlitwa o uwolnienie od nałogu nie została wysłuchana. Ergo - Boga nie ma.
W

Wielu wspomina pierwszy kontakt z pornografią jako doświadczenie straszne. Często działo się to przy okazji podłączenia do mieszkania internetu i ciągu nieprzespanych nocy spędzonych w tajemnicy przed domownikami, pełnych bezwstydu, poczucia poniżenia i pytania "co ja tutaj robię", masturbacji - i usilnej pokusy powrotu.

Doświadczenie fascynacji i nadziei na wypełnienie jakiegoś braku w głębi serca znajdowało odpowiedź, która nie dawała zaspokojenia, ale ciągle fascynowała i kusiła nową obietnicą. Po pierwszym spotkaniu następowały kolejne, zdarzało się zaniedbywanie pracy i spraw rodzinnych, kryzys narastał. Następowała seria próśb o uwolnienie do Boga i seria zawodów z własną i Boga bezradnością. I nic nie było jak dawniej. Ulgę przynosił kojący głos fachowców: to naturalne i powszechne, porno jest zdobyczą ludzkości. Nie trzeba się niepokoić, wystarczy...

5773

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]