Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Grają zwykle, wzorem idoli, solo albo w małych, acz intrygujących składach - tu największe wrażenie robią duety: młodziutkiego Chrisa Thomasa Kinga z weteranem Jamesem Cottonem, bardziej już doświadczonego Boba Margolina ze stareńkim Pinetopem Perkinsem oraz wielkich nadziei w branży - Susan Tedeshi i Dereka Trucksa. Oczywiście są to zwykle wykonania akustyczne (wśród nielicznych, którzy odważyli się na wersje elektryczne, wyróżnia się gitarzysta Scott Holt). Na dodatek znana z kultu dobrego brzmienia wytwórnia zadbała w tych produkcjach o oddanie muzycznego klimatu amerykańskiego Południa z lat 30. ubiegłego stulecia - tej specyficznej surowej, acz bogatej mieszanki bluesa z country, cajun, folkiem, ragtime’m czy wręcz jazzem.
I choć, jak to w takich projektach bywa, zdarzają się też interpretacje mniej przekonujące, wydawca zasadnie opatrzył boks sugestią: jakiekolwiek byłyby twoje muzyczne gusta, są to niezbędne i ponadczasowe płyty każdej kolekcji. Każdy z bohaterów zestawu był przecież nie tylko klasą sam dla siebie, ale i służył za inspirację tabunom następców - choćby The Rolling Stones, Ericowi Claptonowi i Bobowi Dylanowi.