Reklama

Ładowanie...

Czy mogę nie iść na film Gibsona?

29.02.2004
Czyta się kilka minut
Pasja nie weszła jeszcze na polskie ekrany, a już budzi poruszenie i podnoszą się głosy za i przeciw. Zamknięty pokaz dla wybranych owocuje coraz nowymi echami. Stąd i pytanie tytułowe: czy wolno będzie oprzeć się powstającej presji, już wyartykułowanej w zawołaniu to trzeba zobaczyć? Zostawiam na boku spór o ideologiczną warstwę filmu: jest antysemicki czy nie jest. Chodzi tylko o tezę (za którą już wielu się opowiedziało), że ta filmowa opowieść o męce i śmierci Chrystusa, przeraźliwie realistyczna, jest wierna prawdzie i może być pomocna wierzącym. Że człowiek, który wierzy w Chrystusa, ma powinność zobaczenia, jak było.
J

Jest spór o to, czy Papież w ogóle wypowiedział takie słowa. Ale co one tak naprawdę znaczą? Zobaczyć, to posłużyć się zmysłami, odbierając przekazy uznane za rzeczywistość. Ale gdy chodzi o największą tajemnicę świata, a nie o odtworzenie szeregu takich czy innych faktów, choćby detalicznie pokazanych: czy naprawdę powinniśmy dać sobie wmówić, że zobaczymy na ekranie kinowym nie produkt ludzkiej wyobraźni, techniki i kreacji artystów, tylko prawdę?

Opowieści Ewangelistów, na cztery głosy rozpisane, nigdy nie wystarczały artystom. Ale to nie było proste unaocznianie tamtych świadectw. To było odniesienie się każdego z twórców do tajemnicy, którą Ewangelie i tradycja nam podarowały. Ich modlitwa, wstrząs, nieśmiały dotyk, niepokój, bunt, przerażenie, współczucie, co jeszcze? Nie ma dwóch takich samych Ukrzyżowań w dziejach malarstwa i rzeźby. Także artyści...

3339

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]