Czy katolik może ćwiczyć?

Tak, mówią jedni, jeśli traktuje zajęcia z jogi tylko jako ćwiczenia fizyczne. Nie, ostrzegają inni, gdyż fizyczne aspekty jogi są tak ściśle splecione z obcą chrześcijaństwu religijną filozofią, że ćwiczenie jogi będzie miało zawsze wymiar duchowy.

22.07.2013

Czyta się kilka minut

Duchowy – a zatem prawdopodobnie okultystyczny, diabelski, a na pewno niszczący dla wiary chrześcijańskiej.

Obydwie odpowiedzi są bardzo wątpliwe.

Trudno rozstrzygnąć, czy da się jogę sprowadzić wyłącznie do neutralnej duchowo gimnastyki. Pytanie jest bowiem nieprecyzyjne: „joga” to pojęcie wieloznaczne. Płynie stąd pierwszy wniosek: każdy, kto ćwiczy (lub ma zamiar ćwiczyć) jogę, powinien dokładnie się przyjrzeć, z jaką szkołą się spotyka.

Na podstawie tego, co mówią nam ks. Pereira oraz polscy instruktorzy tej praktyki (patrz tekst Anny Goc i Marcina Żyły), prawdopodobny wydaje się wniosek, że ćwicząc autentyczną jogę, nie sposób całkowicie oddzielić aspektu fizycznego od duchowego. To wcale nie oznacza, że ćwiczenie musi być dla katolika szkodliwe. Wręcz przeciwnie.

Joga wywodzi się z religijno-filozoficznych tradycji Indii (zwanych potocznie i w dużym uproszczeniu hinduizmem). Z katolickiego punktu widzenia to właśnie jej plus.

Owszem, były w historii chrześcijaństwa nurty traktujące wszystko, co pochodzi z innych religii, jako zło i dzieło Szatana. Nie jest to jednak pogląd Kościoła. Sobór Watykański II stwierdza (w deklaracji „Nostra aetate”), że w religiach różnych narodów znajdujemy „jakieś rozpoznanie owej tajemniczej mocy, która obecnie jest w biegu spraw świata i wydarzeniach ludzkiego życia; nieraz nawet uznanie Najwyższego Bóstwa lub też Ojca”. Jan Paweł II w encyklice „Redemptoris missio” poszedł jeszcze dalej i stwierdził, że to „Duch [Święty] znajduje się u samego źródła egzystencjalnych i religijnych pytań człowieka, które rodzą się nie tylko z przygodnych sytuacji, ale z samej struktury jego bytu” oraz że „obecność i działanie Ducha nie dotyczą tylko jednostek, ale społeczeństwa i historii, narodów, kultur, religii”.

Dlatego właśnie Sobór stwierdza, że „Kościół katolicki nic nie odrzuca z tego, co w religiach owych prawdziwe jest i święte. Ze szczerym szacunkiem odnosi się do owych sposobów działania i życia, do owych nakazów i doktryn, które chociaż w wielu wypadkach różnią się od zasad przez niego wyznawanych i głoszonych, nierzadko jednak odbijają promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi.” Jan Paweł II dodaje zaś, że „stosunek Kościoła do innych religii określony jest przez podwójny szacunek: szacunek dla człowieka w jego poszukiwaniu odpowiedzi na najgłębsze pytania życia i szacunek dla działania Ducha w człowieku”.

Te ogólne stwierdzenia stosują się też do tradycji, z których wywodzi się joga. W tym kontekście Sobór stwierdza, że „w hinduizmie ludzie badają i wyrażają boską tajemnicę poprzez niezmierną obfitość mitów i wnikliwe koncepcje filozoficzne, a wyzwolenia z udręk naszego losu szukają albo w różnych formach życia ascetycznego, albo w głębokiej medytacji, albo w uciekaniu się do Boga z miłością i ufnością”.

Ćwicząc jogę, warto mieć świadomość, czy (i do jakiego stopnia) fizyczne ćwiczenia posiadają aspekt duchowy. Warto wiedzieć, na czym ów aspekt duchowy polega – do jakiej szkoły indyjskiej filozofii i jakiego nurtu hinduskiej tradycji religijnej nawiązuje. Nie trzeba się jednak tego aspektu duchowego „a priori” obawiać. To Duch Święty znajduje się u źródeł tradycji, z których wyrasta joga, zaś wizja świata, którą tradycja ta wypracowała, choć w wielu miejscach różni się od chrześcijańskiej, w dużej mierze „odbija promień owej Prawdy, która oświeca wszystkich ludzi” i którą także my, chrześcijanie, rozumiemy w sposób niedoskonały. Ćwicząc zatem jogę, gdy ćwiczenie posiada wymiar duchowy, możemy się – poza pożytkiem cielesnym – o Prawdzie tej czegoś nauczyć.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Filozof i teolog, publicysta, redaktor działu „Wiara”. Doktor habilitowany, kierownik Katedry Filozofii Współczesnej w Akademii Ignatianum w Krakowie. Nauczyciel mindfulness, trener umiejętności DBT®. Prowadzi też indywidualne sesje dialogu filozoficznego.

Artykuł pochodzi z numeru TP 30/2013